MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezpańskie psy atakują ludzi w powiecie niżańskim

Konrad SINICA
Biegające po ulicach psy są ogromnym problemem. Na zdjęciu pies wałęsający się po ulicy Szkolnej w Rudniku nad Sanem.
Biegające po ulicach psy są ogromnym problemem. Na zdjęciu pies wałęsający się po ulicy Szkolnej w Rudniku nad Sanem. Konrad Sinica
Watahy czworonogów wałęsających się po ulicach miejscowości powiatu niżańskiego zagrażają mieszkańcom.

Każdego roku w powiecie niżańskim dochodzi do ponad stu przypadków pogryzień przez zwierzęta. Mieszkańców atakują nie tylko psy, ale również koty i myszy, był nawet przypadek pogryzienia przez nietoperza.

Średnio miesięcznie na terenie powiatu niżańskiego odnotowuje się kilkanaście przypadków pogryzień. Szczególne kłopoty sprawiają bezpańskie psy wałęsające się po ulicach, ale nie tylko. Zagrożenie sprawiają też zwierzęta, których właścicielom brakuje wyobraźni i nie potrafią w należyty sposób zająć się swoimi pupilami. Ich czworonogi biegają po ulicach bez żadnego nadzoru.

BEZTROSKA WŁAŚCICIELI

- Widzimy dużą beztroskę właścicieli, jeśli chodzi o opiekę nad swoimi zwierzętami - powiedział Artur Borowiec, zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nisku. - W tym roku odnotowaliśmy już 101 przypadków zgłoszeń o pogryzieniach. Szczęśliwie nie stwierdziliśmy objawów wskazujących na wściekliznę.

Przez cały 2012 rok na terenie powiatu niżańskiego odnotowano aż 148 przypadków pogryzień. 16 osób ze wskazań lekarskich było zmuszonych poddać się szczepieniom przeciwko wściekliźnie. W okresie od początku tego roku do końca sierpnia, tylko na terenie gminy Nisko sanepid odnotował 38 przypadków pogryzień, a 8 osób pokąsanych przez nieznane psy zostało zaszczepionych przeciwko wściekliźnie. Na terenie całego powiatu takich osób było już kilkanaście.

ZIDENTYFIKOWAĆ PSA

W przypadku pogryzienia ważne jest ustalenie zwierzęcia, aby można było stwierdzić czy było szczepione lub poddać je obserwacji.

- Jeżeli dojdzie do takiego zdarzenia, to mimo, iż wtedy trudno o tym myśleć, musimy robić wszystko, żeby móc zidentyfikować psa, kota, czy inne zwierzę, które nas pogryzło - mówi Maria Budkowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nisku. - Dopóki nie zostanie udokumentowany fakt, że zwierzę jest po szczepieniu, bądź nie zostanie poddane obserwacji weterynaryjnej, to staramy się wyegzekwować, żeby pogryziona osoba zgłosiła się do poradni chorób zakaźnych.

Sprawa jest prosta, gdy do zdarzenia dojdzie na terenie prywatnej posesji. Wtedy łatwo ustalić zwierzę i jego właściciela. Gorzej, gdy zostaniemy pogryzieni przez zwierzę dziko żyjące lub psa wałęsającego się po ulicy. A niestety na terenie powiatu niżańskiego problem udomowionych zwierząt, które są puszczane przez nieodpowiedzialnych właścicieli bez żadnego nadzoru jest wciąż spory. Plagą jest również duża liczba psów bezpańskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie