Coraz więcej kierowców wozi wizerunek świętego Krzysztofa w samochodzie. Ci, którzy nie zdobyli go w ostatni piątek, mają jeszcze jedną szansę.
W ostatni piątek odebraliśmy od Państwa wiele telefonów informujących o tym, że nie możecie kupić breloczka z "Echem Dnia". Po prostu zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Dlatego w piątek, 30 lipca z "Echem Dnia" jeszcze raz można nabyć unikatowy posrebrzany breloczek do kluczy z wizerunkami świętego Krzysztofa i Papieża Jana Pawła II.
Święty Krzysztof jest czczony jako patron kierowców i podróżujących. Niemal każdy spotkany zawodowy kierowca ma wizerunek świętego Krzysztofa w swoim aucie.
ON NAS PROWADZI
Dla Adama Zielińskiego, kierowcy ambulansu ze Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach i osoby wierzącej, patronem jest święty Krzysztof. - W karetce mamy wizerunek świętego Krzysztofa i ufamy, że będzie nas prowadził, zwłaszcza że wyjeżdżamy do zgłoszeń w każdych warunkach, na przykład zimą, kiedy jest bardzo ślisko, a nie możemy odmówić udzielenia pomocy - powiedział nam pan Adam.
NA WAKACJE TYLKO ZE ŚWIĘTYM
Kierowcy autobusów, taksówkarze, sportowcy ścigający się na torach za kierownicą samochodów wyścigowych mają breloczki czy wizerunek właśnie tego świętego. Ale nie tylko oni wierzą w opiekę patrona zmotoryzowanych.
Jak powiedział nam Andrzej Batory, przewodniczący Koła Caravaningu Jaga przy Automobilklubie Kieleckim, także wśród pasjonatów spędzania wolnego czasu na kempingu święty Krzysztof cieszy się dużą popularnością.
- Jeśli spojrzymy na kalendarz zlotów i ich plan, to zauważyć można pewną prawidłowość. Prawie zawsze przewidziana na takiej imprezie jest msza święta za bezpieczną podróż, która odbywa się często w soboty. W niedzielę z samego rana niektórzy już opuszczają kemping, dlatego wspólne modlitwy są w sobotę, zawsze modlimy się wtedy do świętego Krzysztofa - tłumaczył Andrzej Batory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?