MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Bigosowego” już nie kupisz

Marcin Radzimowski
Ci, którzy kupowali ścinki wędlin w sklepach, już psioczą na wytyczne Parlamentu Europejskiego. Bo ten zakazuje handlu takim towarem. A przecież każdy wie, że ścinki nazywane też zrzynkami, końcówkami, ogonkami i kiełbasianymi dupkami, to zdaniem wielu osób najlepsze „bigosowe”.

Czyli konkretna, zróżnicowana baza do pitraszenia z kapustą. Unia handlu ścinkami zakazuje, bo nie ma na nich podanego składu wyrobu. A skład ten to bardzo często skład mięsno - chemiczny. I Unia raczej powinna się zająć wskazaniem wysokich norm zawartości mięsa w mięsie, zamiast czepiać się kiełbasianych dupek. Nie wiem, jak w innych krajach, ale w Polsce taki towar to prawie dobro narodowe. Zwłaszcza dla tych, których nie stać na ośmiorniczki w restauracji. A klient głupi też nie jest i starych, suchych ścinków nie kupi. Ani dla psa, ani dla siebie. Teraz części „ścinkożerców” pozostaną już tylko polecane przez posła Niesiołowskiego szczaw i mirabelki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie