Promocja, która została wprowadzona w życie w minionym miesiącu miała na celu przyciągnięcie podróżnych i jak widać po frekwencji w pociągach swój cel osiągnęła. Ludzie, którzy dojeżdżali dotychczas do szkół i zakładów pracy w Rzeszowie, przesiedli się z busów i autobusów do pociągu. Szczególnie dużo osób wsiada i wysiada w Tarnobrzegu oraz Nowej Dębie. Okazuje się jednak, że nie do wszystkich mniejszych miejscowości, na których usytuowano przystanki można kupić bilet promocyjny.
- Konduktorzy mają olbrzymie kłopoty, bywa, że konsultują się w tej sprawie ze swoimi zwierzchnikami. Nieraz sprzedanie jednego biletu zajmuje im kilka minut. Ja wsiadam do pociągu w Majdanie Królewskim i ponoć takiej stacji nie ma nawet w wykazie u konduktorów, nie ma też mowy by z Majdanu Królewskiego do Rzeszowa kupić bilet promocyjny - irytowała się nasza czytelniczka.
W tej sprawie interweniowaliśmy w Podkarpackim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Rzeszowie. Rzecznik prasowy tej instytucji Krzysztof Pawlak obiecał nam zainteresować się tą sprawą.
- Nie chce mi się wierzyć, że Majdanu Królewskiego nie ma w wykazie stacji. Prawdą natomiast jest, że promocyjnych biletów do tej miejscowości jeszcze nie ma. Będą one najprawdopodobniej od 15 lutego. Zależy nam na tym by szynobusami jeździło jak najwięcej osób, dlatego wyjaśnimy tę sprawę natychmiast - zapewnił nas.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
