Przypomnijmy, że w tej sprawie zarzuty brutalnego zabójstwa swojej 32-letniej żony, Polki, ciążą na 47-letnim Włochu Fermo M., z którym kobieta była zamężna. Zbrodni dokonał w samochodzie, na oczach ich czteroletniego synka - nożem do tapet mężczyzna zadał jej wiele ciosów i niemal odciął jej głowę. Później sam sobie podciął gardło i nadgarstek, jednak obrażenia nie zagrażały jego życiu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podejrzany utrzymuje, iż jedynie się bronił przed atakiem żony. Ta wersja wydaje się jednak całkowicie irracjonalna.
47-letni Fermo M. w areszcie tymczasowym przebywa praktycznie od samego początku, termin jego pobytu minie 27 marca i do tego czasu prokuratura chciałaby zakończyć śledztwo. Z jakim finałem? Do czasu podjęcia decyzji śledczy nie zdradzają swoich planów, jest jednak przesądzone, iż sprawa zakończy się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia.
Zanim do tego dojdzie konieczne będzie zapoznanie podejrzanego ze zgromadzonymi dowodami, a w tych czynnościach uczestniczyć będzie musiał tłumacz przysięgły języka włoskiego. Za zabójstwo mężczyźnie grozi nawet kara dożywotniego więzienia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?