Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje na leki. Chory na raka czeka na zmiłowanie

Zdzisław Surowaniec
Mężczyzna czeka na zmiłowanie i na więcej pieniędzy na leki.
Mężczyzna czeka na zmiłowanie i na więcej pieniędzy na leki. Zdzisław Surowaniec
Ciężko chory 59-letni mężczyzna z Przyszowa-Burdze w powiecie stalowowolskim, nie jest w stanie zarabiać na utrzymanie siebie, konkubiny i jedenastoletniego syna. Brakuje mu pieniędzy na wykup wszystkich leków. Ma poczucie, że nikt się nim nie interesuje.

Mężczyzna ma burzliwy życiorys, łącznie z więzieniami w młodości. Od stanu wojennego nie ma stałej pracy, tylko dorywczo pracował na budowach. Jeszcze w ubiegłym roku nie korzystał ze wsparcia opieki społecznej. W tym roku zawalił mu się świat. Dopadł go rak. Jest tak osłabiony, że nie może już dorabiać sobie jak przed laty. - Nie mam sił - mówi.

RÓŻOWA RECEPTA

Z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej dostaje stały zasiłek w wysokości 153 zł. Jak twierdzi, nie starcza mu na wszystkie leki. Nie wykupił przeciwbólowego leku, przepisanego na specjalnej różowej recepcie. - Jak mnie mocno boli, to biorę raphacholin i powoli przechodzi - przyznaje. Stare ubrania bierze od kolegów. Kiedy ma jechać do lekarza w Stalowej Woli to albo go podwożą znajomi, albo jedzie rowerem, bo nie starcza mu na bilet. Jego konkubina codziennie dojeżdża do pracy rowerem do Bojanowa.

- Najlepiej to być w więzieniu, albo w szpitalu. Wtedy nie trzeba za nic płacić, jest jedzenie, dach nad głową i tabletki - uważa.

WALKA Z RAKIEM

Kierowniczka bojanowskiej opieki społecznej Maria Stanisławska przekonuje, że mężczyzna dostaje tyle pomocy, ile wynika z przeliczenia na jednego członka rodziny dochodów, jakie ma jego konkubina. Ten dochód jest niewielki, ale jest. - Nie można tak przeliczyć, że ten mężczyzna jest samotny i nie może pracować, co mogłoby podnieść wsparcie dla niego samego. Prowadzi gospodarstwo z konkubiną, razem mieszkają i z tego bierze się kryterium dochodowe - tłumaczy kierowniczka.

Mężczyzna boi się, że przegra walkę z rakiem, przez to, że nie bierze leków. - Opadam z sił, po przejeździe rowerem, muszę dłuższą chwilę odpocząć - zapewnia. Szykują się pierwsze święta najbiedniejsze od lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie