Trener Wilk to fachowiec, spod jego ręki wyszło wielu zawodników, którzy grali lub nadal grają w klubach nie tylko naszego kraju, ale i za granicą. To właśnie Wiktor Wilk odciągnął od pingpongowego stołu obecnego piłkarza Energii Cottbus, Mariusza Kukiełkę i "nakazał’ mu trenowanie w sekcji piłkarskiej. Pan Wiktor "namówił" też jednego z najlepszych obecnie szczypiornistów na świecie Karola Bieleckiego, by ten przestał trenować w jego drużynie i wybrał piłkę ręczną, w którą już wtedy bardzo lubił grać. Jak widać dobrze zrobił.
W drużynie juniorów Siarki trenuje obecnie bramkarz Adrian Lasota, chłopak ze świętokrzyskiego Włostowa, który jest uczniem tarnobrzeskiego "Górnika". Na trening Siarki przywiózł go jego tata. I Adrian zbiera coraz to lepsze recenzje.
- Ten chłopak jest obdarzony wielkim talentem i jak będzie solidnie pracował, to przepowiadam mu piękną karierę. Miło jest patrzeć na jego zaangażowanie, na treningach ma stuprocentową obecność, pracuje aż miło i już są tego efekty. To młody piłkarz, ma jeszcze wiek juniora młodszego, a więc cudów od niego nie ma, co wymagać, ale mogę o nim mówić w samych superlatywach - komplementował młodego golkipera trener Wilk.
Dodajmy, że Adrian Lasota bronił w niedzielnych meczach pierwszej ligi w drużynach juniorów i juniorów młodszych Siarki. I obydwa mecze młodzi "Siarkowcy" wygrali ze Stalą Sanok, juniorzy 1:0, natomiast juniorzy młodsi 2:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?