Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalna napaść w Tarnobrzegu. Napastnicy dotkliwie pobili mężczyznę i ukradli mu kluczyki od auta

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Napastnicy dotkliwie pobili mężczyznę i ukradli mu kluczyki od mercedesa. Jaki był motyw działania sprawców? Na to pytanie odpowiedzi szuka prokuratura.

Czterech zamaskowanych mężczyzn napadło na wracającego do domu 30-latka z Tarnobrzega. Bandyci pobili mężczyznę i zabrali mu kluczyki od jego mercedesa, którego następnie zabrali z parkingu. Niedługo potem sprawcy zostali zatrzymani, prokuratura złożyła wniosek do sądu o tymczasowe ich aresztowanie.

Szczegóły sprawy i motywy działania sprawców ustala prokuratura, w czwartek przesłuchani zostali zarówno pokrzywdzony, jak i podejrzani. Okoliczności zdarzenia nie są jednoznaczne a wersje przedstawiane przez poszczególne osoby są zupełnie odmienne.

NAPADLI I POBILI

Wszystko rozegrało się w środę około godziny 3 w nocy. Jak wstępnie ustalono, do idącego chodnikiem w rejonie ulicy Kopernika w Tarnobrzegu 30-latka podbiegło czterech młodych mężczyzn w kominiarkach. Tarnobrzeżanin wraca do domu.

- Napastnicy dotkliwie pobili mężczyznę i ukradli pokrzywdzonemu kluczyki od należącego do niego osobowego mercedesa E320, którym odjechali z parkingu - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Pokrzywdzony powiadomił o zdarzeniu policję, niedługo potem jeden z patroli na jednej z ulic miast dostrzegł poszukiwane auto i siedzących w nim mężczyzn w wieku 22 - 29 lat, mieszkańców Tarnobrzega. Cała czwórka została zatrzymana, w aucie znaleziono kominiarki.

- Wszyscy zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty. W przeszłości byli karani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu - informuje prokurator Marta Mruk - Walczyk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu. - Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec całej czwórki tymczasowego aresztu. Wnioski sąd rozpozna podczas piątkowego posiedzenia.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, wszyscy czterej podejrzani znają się z pokrzywdzonym i prawdopodobnie dlatego - by nie ich nie rozpoznał - zasłaniali twarze kominiarkami. Jeden z podejrzanych pracował nawet z pokrzywdzonym w jednej z firm w Tarnobrzegu.

JAKIE MOTYWY?

Jaki był motyw działania sprawców? Kradzież wartego około 35 tysięcy złotych samochodu z zamiarem jego sprzedania wydaje się mało prawdopodobny. Zabranie auta dla późniejszego żądania okupu od właściciela - to też mało prawdopodobne. Jak ustaliliśmy, podejrzani mieli się tłumaczyć, że samochód zabrali 30-latkowi po to, by ten nie wsiadał do niego pod wpływem alkoholu. To jest już jednak zupełnie pozbawione sensu tłumaczenie.

Niewykluczone jednak, że w grę wchodziły wzajemne porachunki na tle finansowym lub zemsta za coś. Być może napastnicy zamierzali ukraść i zniszczyć samochód. Motyw działania sprawców stara się ustalić prokuratura.

W piątek Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu podejmie decyzję, czy aresztować tymczasowo podejrzanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie