Zbieg problemów
Zbieg problemów
Krzysztof Kwapisz, prezes Aeroklubu Kieleckiego: - Wziąwszy pod uwagę wypowiedzi biegłych, jak również moje doświadczenie lotnicze, bo latam od 35 lat i wylatałem ponad trzy tysiące godzin, nie bez kozery podnoszona jest kwestia błędnych decyzji pilotów. Trzeba zapomnieć o idiotyzmach na temat zamachu, banialuków, jakie wypowiada poseł Macierewicz. To niedorzeczności na granicy rozlegulowania psychicznego. Jeśli chodzi o katastrofę Smoleńską, doprowadził do niej zbieg szeregu różnego typu mniejszych problemów i detali, które w przypadku operacji lotniczej, i to tak dużym samolotem, nawarstwiają się i potęgują w przypadku braku natychmiastowej decyzji ze strony załogi.
W niedzielę wieczorem stacja National Geographic wyemitowała film o katastrofie smoleńskiej. Produkcja zatytułowana "Śmierć prezydenta" powstała w ramach znanej i cenionej na całym świecie serii "Katastrofa w przestworzach", która opowiada o najtragiczniejszych wypadkach lotniczych.
EKRANIZACJA RAPORTÓW
Autorzy obrazu - Alex Bystram i Ed Sayer - przedstawili katastrofę tupolewa w Smoleńsku na podstawie raportów rosyjskiego MAK oraz państwowej komisji Jerzego Millera. W filmie nie ma więc mowy o wybuchach na pokładzie samolotu, pancernej brzozie czy sztucznej mgle. Jest natomiast o błędach polskiej załogi tupolewa oraz rosyjskich kontrolerów lotu. Mówi się także o psychicznej presji, jaką wywierano na pilotów. W dokumencie zasygnalizowano również wątek teorii spiskowych, które narosły w Polsce wokół katastrofy. W filmie wypowiada się na przykład były minister spraw wewnętrznych i przewodniczący komisji badającej przyczyny wypadku Jerzy Miller, ale brak posła Antoniego Macierewicza z Prawa i Sprawiedliwości, szefa parlamentarnego zespołu zajmującego się katastrofą.
(NIE)RZETELNY
Produkcja zbiera, co było zresztą do przewidzenia, skrajne recenzje. Dla świętokrzyskiego posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Lipica film nie przedstawia żadnej wartości. A to dlatego - wyjaśnia parlamentarzysta, że oparto go na dokumentach zakwestionowanych przez zespół posła Macierewicza. - To skandal, że tak poważna stacja telewizyjna stworzyła film wczytując się w ustalenia tylko jednej strony i mając świadomość, że nie są to obiektywne dokumenty - mówi Lipiec.
Przeciwnego zdania jest świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada. - Według mnie produkcja National Geographic rozjaśnia wiele wątpliwości wokół katastrofy. Wiem, że dużo osób krytykuje ten film mówiąc, że nie było w nim wątków historycznych czy politycznych. Ale to program o katastrofie. Moim zdaniem rekonstruuje jej okoliczności na wystarczającym poziomie - twierdzi Gierada.
DWA CZY JEDEN?
Po premierze brytyjskiego dokumentu Telewizja Polska przymierza się do emisji na swojej antenie zarówno tej produkcji, jak i obrazu "Anatomia upadku" Anity Gargas, dziennikarki związanej z prawicową "Gazetą Polską". W tym drugim mówi się o zamachu, wybuchach i kłamstwie.
Gotowość publicznej telewizji do prezentacji obu wersji katastrofy budzi sprzeciw posła Lipca. - Jestem za tym, by wyemitować "Anatomię upadku". To film polskiej produkcji, robiony przez polskiego dziennikarza - mówi. Artur Gierada popiera inicjatywę Telewizji Polskiej. - Ważne, by po emisji na temat obu filmów wypowiedzieli się eksperci, którzy ocenią wiarygność materiałów - zaznacza.
"Śmierć prezydenta" - National Geographic
"Anatomia upadku" - scenariusz i reżyseria - Anity Gargas -
część I:
część II:
część III:
część IV:
cześć V:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?