Prawdziwym majstersztykiem "popisali" się działacze Wydziału Rozgrywek Polskiego Związku Piłki Siatkowej, którzy na swym ubiegłotygodniowym posiedzeniu stwierdzili, że meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej w drugiej lidze między MKS Łańcut i Anser-Siarką Tarnobrzeg… nie było. W rzeczywistości odbył się on i zakończył wygraną naszej drużyny 3:2.
O sprawie pisaliśmy już kilkukrotnie. Przypomnijmy więc, że poszło o to, iż mecz w Łańcucie rozegrany został w niedzielę, 8 lutego, a nie w sobotę, 7 lutego.
BYŁO PISMO, CZY NIE BYŁO?
Organizatorem meczu był klub z Łańcuta, to on na początku października przesłał do PZPS informację z terminami swoich spotkań w roli gospodarza. Jak wół było napisane, że mecz z Anser-Siarką zostanie rozegrany 8 lutego. PZPS podobno się zgodził, podobno.
- Nie wyraziliśmy zgody i poinformowaliśmy klub z Łańcuta o tym stosownym pismem - wyjaśnia przewodniczący Wydziału Rozgrywek PZPS Jacek Sęk. Poza tym działacze Siarki powinni znać regulamin rozgrywek, który mówi, iż mecze trzech ostatnich kolejek obligatoryjnie muszą być rozegrane w tym samym dniu. Wyjątek stanowi termin wcześniejszy - dodaje.
Tyle że z łańcuckiego klubu do KS Siarka nadeszło pismo, w którym prezes MKS oświadcza, iż żadnego pisma z PZPS w sprawie meczu ostatniej kolejki nie otrzymał.
- Mamy w swoim dokumentach potwierdzenie odbioru przez klub z Łańcuta wysłanego przez nas pisma w sprawie tego meczu - twierdzi Sęk. Dodając: - W myśl przepisów meczu w Łańcucie nie było.
Skoro meczu nie było, to dlaczego naszej drużynie odebrano dwa punkty przypisane wcześniej w tabeli za wygranie meczu, "którego nie było"? W ten sposób siatkarki Anser-Siarki nie grają w play off, zajęły szóste miejsce i zakończyły sezon.
DZIWNA ZWŁOKA
Druga bardzo dziwna sprawa. Od 8 lutego było wystarczająco dużo czasu, by zająć się tą sprawą. W play off Łańcut z Anser-Siarką miał rozegrać mecze 27 i 28 lutego. Tymczasem posiedzenie WR PZPS wyznaczono na 26 lutego. Śmieszne, a zarazem żenujące. Czy chodziło o to, by tarnobrzeski klub nie miał czasu na złożenie odwołania? Być może, ale przecież nikt się do tego nie przyzna.
- Obowiązuje nas procedura i jej się trzymaliśmy. Protokół z meczu w Łańcucie otrzymaliśmy tydzień po rozegraniu spotkania, choć powinien zostać przez gospodarza meczu dostarczony wcześniej - mówi Sęk.
Ale jaki protokół i jakiego meczu, skoro zdaniem panów z centrali meczu nie było. Skoro meczu 7 lutego nie było, to na co czekano? Ktoś próbuje po prostu udawać, iż nie wiedział, że w Łańcucie mieli grać 8 lutego.
- Mecz był, ale po terminie, dla nas formalnie go nie było. Zresztą sprawa została przekazana na Wydział Dyscypliny, a później dopiero nam. Zebraliśmy się niezwłocznie, jak tylko mogliśmy. Tarnobrzeski klub nie powinien był zgodzić się na rozegranie meczu w niedzielę, a taką zgodę wyraził - mówi przewodniczący WR PZPS.
"NUMER" Z SĘDZIAMI
Kolejna dziwna sprawa dotyczy obsady sędziowskiej. Skoro mecz nie mógł zostać rozegrany 8 lutego, to kto i dlaczego desygnował arbitrów do poprowadzenia spotkania w tym właśnie dniu?
- Sam tego nie wiem. Sprawa zostanie przekazana do wyjaśnienia przez Wydział Sędziowski, nie wykluczam, że arbitrzy zostaną ukarani, ale tym my się nie zajmujemy - mówi Jacek Sęk.
Wina klubu z Łańcuta wydaje się być ewidentna, a czy zawinili także działacze z PZPS? Wygląda na to, że tak, ale oczywiście do tego się nie przyznają. Być może w związku ktoś nad czymś nie panuje. Zresztą na oficjalnej stronie PZPS do soboty drużyna Siarki była umieszczona w terminarzu grupy… trzeciej, a w czwartej Armatura Kraków, która w ogóle nie brała udziału w rozgrywkach. Znamienne pismo wpłynęło też do siedziby tarnobrzeskiego klubu z PZPS. Informowało ono o decyzji WR i możliwości odwołania się do Sądu Odwoławczego. Tyle tylko, że dziwnym zbiegiem okoliczności nie było napisane ile tarnobrzeski klub ma dni na złożenie odwołania i czy trzeba wpłacić kaucję. Jedno zdanie załatwiłoby sprawę. Pismo to podpisał Jacek Sęk.
- Było ono redagowane przez naszego prawnika, ja tylko podpisałem - mówi zainteresowany.
Siarka od decyzji WR PZPS oczywiście się odwoła. Sprawa będzie miała ciąg dalszy. Dodajmy, sprawa meczu, który był, a którego dla działaczy PZPS nie było…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?