Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były starosta powiatu krytykuje apel radnych Gorzyc

KaT
Zdaniem Wacława Wróbla, (pierwszy z lewej) byłego starosty powiatu, a obecnie radnego, przyjmowanie przez powiat deklaracji przygotowanej przez radnych Gorzyc, było bezzasadne i bezsensowne
Zdaniem Wacława Wróbla, (pierwszy z lewej) byłego starosty powiatu, a obecnie radnego, przyjmowanie przez powiat deklaracji przygotowanej przez radnych Gorzyc, było bezzasadne i bezsensowne K. Tajs
Oceniając rozmiar szkód wyrządzonych przez powódź w gminie Gorzyce, tamtejsi radni wystąpili z apelem do radnych powiatowych, by ci uchwalili deklarację gwarantującą im pełną współpracę w zakresie ochrony przeciwpowodziowej. - Po co przyjmować dokument, z którego nic nie wynika - zapytał ku zaskoczeniu większości radnych były tarnobrzeski starosta Wacław Wróbel.

Tarnobrzeskiego byli radni Gorzyc. W swoim apelu napisali, że wskutek powodzi, jakie nawiedziły w ostatnich latach gminę Gorzycę, ucierpiało ponad 1100 gospodarstw, szkoły biblioteki, remizy i inne dobra dla gminnej i prywatnej infrastruktury. Dlatego zwracają się do radnych powiatowych, by ci uchwalili deklarację o pełnej współpracy w zakresach będących kompetencjami powiatu a dotyczących ochrony przeciwpowodziowej, partycypowania w kosztach odbudowy infrastruktury przeciwpowodziowej, a także naciskając i współpracując z instytucjami rządowymi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo powodziowe mieszkańców.

TO NASZA RĘKOJMIA

O potrzebie przegłosowania apelu i przyjęcie go w formie deklaracji mówił Dariusz Bukowski, przewodniczący Rady Powiatu Tarnobrzeskiego. - Mając taką uchwałę łatwiej będzie zarządowi powiatu występować na sejmiku województwa czy też innych służb w kwestii odpowiedniego podejścia do terenów pomiędzy wałami - tłumaczy Dariusz Bukowski. - Problem oddaje ostatnia wypowiedź burmistrza Sandomierza Jerzego Borowskiego, który mówił, że jeśli podejście odpowiednich służb nie zmieni się do gospodarowania tereniami między wałami, jeśli nie wytnie się rosnącym tam drzew i krzewów, to z chwilą nadejścia kolejnej, wielkiej wody, grozi nam powódź.

GŁOS KRYTYKI

Po odczytaniu treści apelu, wydawało się, że przyjęcie deklaracji odbędzie się jednogłośnie. Jednak głos zabrał Wacław Wróbel, były starosta, obecnie radny powiatu, który stwierdził, że ta uchwała jest nie ważna. - Bo co znaczy stwierdzenie pełnej współpracy - pytał radny Wróbel. - Nie kwestionuję treści tego apelu, ale jego formę. Z tej deklaracji nic nie wynika.

Zdaniem wielu radnych, którzy usłyszeli głos krytyki byłego starosty, trzeba sięgać po wszystkie możliwe narzędzia, by w przyszłości zapobiec powtórce tragedii, jaka nawiedziła nasz region, w tym aż trzykrotnie gminę Gorzyce. - Nie wiem, czy pan radny sobie przypomina, ale podczas ostatniej powodzi w gminie Gorzyce ucierpiało ponad 1200 gospodarstw i ponad 4 tysiące ludzi - mówił jeden z radnych Gorzyc. - Oczywiście możemy się odwrócić od tego tematu i nie każdy musi przegłosować uchwałę. Ale dlaczego mamy takiej deklaracji nie przyjąć?

MOTYWACJA DLA ZARZĄDU

Radny Wacław Wróbel, deklaracji nie poparł. Mimo jego sprzeciwu, deklarację w formie uchwały przyjęto. - Deklarację zaproponowaną przez radnych Gorzyc trzeba traktować jako wyzwolenie się ich obsesji tego zagrożenia - tłumaczył radnym Mirosław Pluta, tarnobrzeski starosta. - Jako starostwo będziemy robimy wszystko, by doprowadzić do tego, aby te wszystkie elementy i obawy, o których wspominają radni Gorzyc, zostały realizowane. Poprzez tę deklaracje, radni Gorzyc chcą mieć pewność, że nie zostaną zostawieni sami sobie.

Wykonawcą uchwały jest zarząd powiatu, co jak zapewnił starosta Pluta, stanowi argument dla radnych Gorzyc, że w chwili zagrożenia, ich postulaty opisane w apelu, zostaną zrealizowane

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie