Pustki po naszym redakcyjnym koledze Pawle Kotwicy nie da się zapełnić
- Paweł Kotwica był wspaniałym dziennikarzem, wybitnym specjalistą od piłki ręcznej, którą kochał nad życie. Godzinami rozmawialiśmy o meczach, zawodnikach, taktyce. Zawsze pomocny, zawsze pełen humoru, potrafiący doradzić. Ja osobiście miałem z Pawłem kontakt od 1993 roku, wtedy pierwszy raz pojawił się w redakcji. Najpierw pracował w dziale miejskim, potem zaczął pisać informacje sportowe. W końcu zajął się tym, co ukochał sobie do końca życia, czyli piłką ręczną. Cała redakcja "Echa Dnia" płacze, trudno wyrazić nasz smutek i żal – podkreślił redaktor naczelny Stanisław Wróbel.
- Pafcio, coś Ty odwalił za akcję w Lanxess Arena w Kolonii? Rok temu podczas Final Four pisałeś "Ale się tu oddycha...". I co, nagle zmiana klimatu? Z naczelnym oglądaliśmy mecz w redakcji, emocje na maxa i nagle ta niepokojąca przerwa. Przez chwilę pomyślałem o Tobie, co tam robisz. Myślę, masz wytchnienie, żeby szybko pisać relacje. A potem te telefony i SMSy. Dziesiątki informacji, szczątkowych, rwanych, uspokajających, niepokojących. I niestety ta ostatnia... Dzwoniłem do Ciebie ostatnio w niedzielę, bo kończył się deadline gazety, a nie było sportowych zapowiedzi w papierze. - Nie dramatyzuj - usłyszałem... I za chwilę wszystko było gotowe. Siła spokoju. Pafcio, kompanie ze starej Echowskiej ekipy, coś ty zrobił najlepszego? Łączyło nas świętowanie wrześniowych urodzin - dzień po dniu. Był czas, że impreza przeciągała się na kilka dni... Ech... Relację z meczu z naczelnym skończyliśmy. Możesz być spokojny – napisał redaktor Mateusz Dudzik.
Na cytaty z filmów Stanisława Barei już nigdy nie powalczymy
- Z Pawłem znaliśmy się od podstawówki. Był w reprezentacji Szkoły Podstawowej numer 3 przy ulicy Zimnej. Grał na bramce i świetnie sobie radził. Już wtedy był wielkim kibicem piłki ręcznej. Spotykaliśmy się w szkole, na meczach, aż w końcu po latach spotkaliśmy się w jednej redakcji. Każde spotkanie, każda rozmowa miały swój niepowtarzalny urok i charakter. Specyficzny dowcip Pawła zawsze wywoływał uśmiech. Potrafił błysnąć w rozmowie praktycznie na każdy temat. Miał szeroką wiedzę, bo był ciekawy świata, uwielbiał długie rozmowy. Jego spostrzegawczość i trafne uwagi były cenne nie tylko w naszej redakcyjnej pracy. Paweł odszedł, zostawił nas i już nigdy nie będzie jak dawniej. Smutek jest potworny – powiedział redaktor Maciej Banachowski.
- Przejrzałem w poniedziałek moją messengerową korespondencję z Pawłem z ostatnich lat. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, zawsze po prostu dokładaliśmy kolejne wpisy. I wyszło, że obaj znaliśmy wiele cytatów z polskich filmów (zwłaszcza komedii), bo w wielu przypadkach – gdy chodziło o ważne redakcyjne ustalenia - posługiwaliśmy się nimi i każdy stawiał sobie za punkt honoru, żeby odpowiedzieć na kolejny wpis. A raz na prośbę o zapowiedź sportowych tekstów Paweł wysłał mi zdjęcie Stanisław Tyma (Ryszarda Ochódzkiego z filmu „Miś”) i dopisał: Masz. Oddasz to ogłoszenie jako pilne do gazety. Z tym zdjęciem. Paweł jak mało kto potrafił zapanować nad trudnymi sytuacjami i redakcyjnym wyścigiem z czasem a gdy Go pytałem, czy nie zapomniał o mojej prośbie, to wysyłał mi link do piosenki Jerzego Połomskiego „Nie zapomnisz nigdy”. I ja nie zapomnę, ale na cytaty z filmów Stanisława Barei już nigdy nie powalczymy... - mówi redaktor Krzysztof Wieczorek.
- Zbyt wcześnie Pawełku! Przecież tyle meczyków twojej ukochanej Barlinek Industria Kielce jeszcze było do ogarnięcia! I na meczu twojej ukochanej drużyny pożegnałeś się z nami. Rozumiem, tylko zbyt wcześnie! - napisał redaktor Marcin Radzimowski.
- Pawcio, tylko nie to, tylko nie Ty... Tyle redakcyjnych przeżyć, tyle wspólnego śmiechu, tyle teraz żalu... Nie mogę przestać płakać – napisała Anna Krawiecka, która przez wiele lat pracowała z Pawłem.
To tylko niewielka część osób, która po Tobie płacze. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?