Stal Stalowa Wola - Sandecja Nowy Sącz 0:2
Stal: Drzymała - Malinowski (46 Warzocha), Olko, Samołyk, Sołek, Siudak, Kwiatkowski, Waliłko (46 Kruk), Dybka, Watras (75 Moskwa), Wojtak.
- Ciężko powiedzieć coś po takim meczu, prowadziliśmy grę przez 90 minut, częściej byliśmy w posiadaniu piłki, a Sandecja grała z kontry i wykorzystała nasze błędy w defensywie - komentuje Jaromir Wieprzęć, trener Stali. - Nam brakowało jakiejś siły przebicia, niby grę prowadziliśmy, ale nic z tego nie wynikało, nie było w naszej grze błysku. Graliśmy bez Kloca, Partyki, Wnuka i Tura.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?