Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chór Gaude Vitae ze Stalowej Woli z nagrodą na festiwalu Varsovia Cantat

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Chór Gaude Vitae podczas festiwalu występował w warszawskiej Galerii Porczyńskich pod dyrekcją Ewy Woynarowskiej
Chór Gaude Vitae podczas festiwalu występował w warszawskiej Galerii Porczyńskich pod dyrekcją Ewy Woynarowskiej Zbigniew Światowiec
Chór seniorów Gaude Vitae ze Spółdzielczego Domu Kultury w Stalowej Woli wrócił z Drugą Nagrodą wywalczoną w kategorii „S” na XIV Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Chóralnym Varsovia Cantat.

- Jeszcze do tej chwili nie możemy uwierzyć, że to było możliwe. Międzynarodowe jury doceniło naszą pracę i wieloletnie starania o stały wzrost umiejętności grupy naszych amatorskich śpiewaków. Zaryzykowaliśmy bardzo wiele, bo postawiliśmy na szali z jednej strony dotychczasowy dorobek a z drugiej nadzieję, że może i tym razem zostaniemy dostrzeżeni. Ryzyko było wielkie, gdyż prestiż tego festiwalowego konkursu daje najlepszym przepustkę do elity w skali europejskiej. Ryzyko i nasza wielka praca opłaciły się – twierdzi Ewa Woynarowska, dyrektor artystyczny Gaude Vitae.

Druga nagroda jest dla stalowowolskich chórzystów docenieniem ich dużego wysiłku. - Od kilku lat corocznie stajemy przed dylematem: odpocząć i cieszyć się tak licznymi w ostatnich latach Złotymi Dyplomami, nagrodami Grand Prix w wartościowych konkursach krajowych i międzynarodowych, czy podejmować trud przygotowań do przeskoczenia kolejnego szczebla w naszym artystycznym rozwoju. Ewa Woynarowska zawsze nas mobilizuje, by iść dalej, sięgać wyżej. Tak i tym razem zrobiliśmy. Rezultat przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania. Jesteśmy bardzo szczęśliwi - relacjonuje chórzystka zespołu.

W warszawskiej Galerii Porczyńskich stalowowolanie zaśpiewali cztery utwory o bardzo różnym charakterze i nastroju: „Nieście chwałę mocarze” Mikołaja Gomółki, „Oj nasi jadą” Stanisława Rożdżyńskiego”, „Modlitwa o pokój” Norberta Blachy i „Serduszko puka” Romualda Żylińskiego. Eksperci wchodzący w skład jury docenili różnorodność, jak też intonację i barwę stalowowolskiej prezentacji. Zwracała także uwagę koncentracja, skupienie zespołu przy wykonywaniu utworów liryczno-modlitewnych oraz dynamika połączona z radosną ekspresją przy śpiewaniu „Serduszka...” oraz ludowego „Oj nasi jadą”. - Zespół, który potrafi w krótkim występie tak różnicować charakter prezentacji, zachowując przy tym wszystkie walory brzmieniowe i intonacyjne zasługuje na najwyższe laury – powiedział o Gaude Vitae chórzysta jednego ze stołecznych zespołów.

Wyniki festiwalowej rywalizacji ogłoszono na Koncercie Galowym w sali koncertowej Uniwersytetu Muzycznego imienia Fryderyka Chopina. Stalowowolanie przyjęli werdykt z eksplozją radości. W takim też radosnym nastroju wyśpiewali na tym finałowym koncercie „Serduszko puka” wzniecając na widowni owację.

Ewa Woynarowska, przyjmując gratulacje nie szczędziła podziękowań swoim chórzystom. -Dziękuję wam, że chcecie pracować i potraficie się koncentrować jak nikt inny. Ta nagroda jest naszym wspólnym dziełem – mówiła dodając: - Tylko musimy pamiętać, że nasz dorobek stanowi dla nas kolejne zobowiązanie…

W „senioralnej” kategorii warszawskiego festiwalu zwyciężył Chór Wychowanków Harcmistrza Władysława Skoraczewskiego „Jubilus”. Po raz drugi znalazł się stopień wyżej od zespołu ze Stalowej Woli. W ubiegłorocznym Festiwalu Canco Mediterrania w Lloret De Mar i Barcelonie oba chóry: Gaude Vitae i Jubilus sięgnęły po Złote Dyplomy, ale i wówczas to właśnie zespół z Warszawy zdobył pierwszą lokatę.

Z licznych rozmów kuluarowych Ewa Woynarowska i jej chórzyści zapamiętali złożoną im ofertę udziału Gaude Vitae w przyszłorocznym Międzynarodowym Festiwalu w Sankt Petersburgu Rainbow Petersburg Choir Festival.

- Artystyczne promowanie miasta i regionu w trudnych i prestiżowych imprezach nie jest nam obce. Od strony programu, naszego potencjału artystycznego byłabym o ten wyjazd spokojna. Odrębną sprawą są koszty udziału. To wymaga sporej mobilizacji ze strony wszystkich chórzystów. I chyba nie tylko ze strony członków zespołu. Nie przynosimy wstydu Stalowej Woli, regionowi, Polsce. Tak pojmowana promocja leży jednak nie tylko w naszym interesie. Bardzo jesteśmy wdzięczni za wszelkie dotychczasowe wsparcie. Rzecz tylko w tym, że na decyzję mamy tylko 10 dni – konkluduje ten wątek dyrektor artystyczny Gaude Vitae Ewa Woynarowska.

POLECAMY: BIZNES I PRACA

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie