Festiwal organizowany jest co trzy lata, w tym roku jest to siódma edycja. "Wierzymy, że nasz festiwal jest drogą do wzajemnego poznania się ludzi, którzy przyniosą ze sobą wspaniałą muzykę i kulturę swoich narodów. Wierzymy, że dzięki uniwersalnemu językowi, jakim jest muzyka, ludzie na świecie mogą okazywać sobie przyjaźń i wzajemne zrozumienie" - napisali organizatorzy.
Festiwal odbędzie się w lipcu w miejscowości Pocatello w stanie Idaho w północno zachodniej części Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Chór Kameralny ze Stalowej Woli, założony i kierowany przez Jerzego Augustyńskiego, został zakwalifikowany na imprezę, dzięki prezentacji swojego dotychczasowego dorobku czyli udziału w prestiżowych spotkaniach chórów. Warto wspomnieć, że przed dwoma laty chórzyści koncertowali w Meksyku na międzynarodowym spotkaniu chórów w Puebli. Będzie to więc kolejny skok przez Atlantyk.
W tym roku w festiwalu w Pocatello udział wezmą chóry z Rosji, Niemiec, Australii, Chin, Kostaryki, Konga, USA. Będzie to więc wspaniała okazja spotkania ludzi, dla których muzyka jest sposobem na porozumienie się. Zanim jednak Chór Kameralny zjawi się w Pocatello, zatrzyma się na trzy dni w Chicago. Tam chórzyści będą podejmowani przez polonusów, wśród których jest spora grupa osób z naszego regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?