O swoich niepokojących podejrzeniach policjantów z Nowej Dęby powiadomili pracownicy ośrodka pomocy społecznej, pod których opieką był nowodębianin. Okazało się, że ostatnio nie sposób było go zastać w domu, nie widział go także nikt z sąsiadów.
Na ulicę Tetmajera w Nowej Dębie, gdzie mieszkał mężczyzna pojechali policjanci. W domu właściciela nie było, panował natomiast bałagan. Funkcjonariusze zeszli do piwnicy, gdzie w jednym z pomieszczeń natrafili na ludzkie zwłoki. Ciało było w stanie daleko posuniętego rozkładu. Wszystko wskazuje na to, że nieżyjącym jest właściciel domu, identyfikacji ma dokonać krewny mężczyzny mieszkający w jednej z miejscowości w województwie świętokrzyskim.
Policjanci pod nadzorem prokuratora oraz lekarza dokonali oględzin ciała i miejsca jego znalezienia.
- Wstępnie należy wykluczyć, by inne osoby przyczyniły się do śmierci tego mężczyzny. Dla pewności zleciliśmy przeprowadzenie badań sekcyjnych, które pozwolą również określić przyczynę zgonu - informuje prokurator Marcin Kurdziel, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnobrzegu.
Sekcja pozwoli także określić przypuszczalny czas zgonu. Niektórzy sąsiedzi mieli widzieć go żywego kilkanaście dni temu, inni twierdzą, że nie widzieli go od miesiąca. Ciało leżało w piwnicy domu jednorodzinnego i być może dlatego do tej pory nikt nie poczuł odoru rozkładających się zwłok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?