Cygany muszą mieć gimnazjum

Dalsze funkcjonowanie gimnazjum w Cyganach, do którego uczęszcza ponad 30 uczniów, stanęło pod znakiem zapytania ze względu na demograficzny niż. O przyszłości szkoły, burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon rozmawiał ostatnio z mieszkańcami. Spotkanie było konieczne, gdyż do lokalnej społeczności coraz częściej docierały informacje o zamiarze likwidacji placówki. W rozmowie z rodzicami i nauczycielami gimnazjum, którzy uczą także w pobliskiej szkole podstawowej, burmistrz nie ukrywał, że cyfry mówią same za siebie.

ZBYT MAŁO UCZNIÓW

W swojej analizie burmistrz Ordon założył, że wszyscy uczniowie szkoły podstawowej, będą kontynuowali naukę w gimnazjum. - Gdyby tak się stało, we wrześniu tego roku, do pierwszej klasy gimnazjum pójdzie 10 uczniów - wyliczał burmistrz Ordon. - We wrześniu 2013 roku byłoby ich już tylko ośmioro, natomiast w roku 2014 sześcioro. To za mało by gmina utrzymała placówkę.

Dla samorządowych władz, tak mała liczba uczniów oznacza jedno. Gimnazjum należy wygasić, czyli wstrzymać nabór do klas pierwszych i przeczekać, aż ostatni rocznik opuści szkolę.
Ale wygaszenie to wariant, który rodziców nie zadowala. Dlatego wielu z nich poparło pomysł prowadzenia szkoły przez stowarzyszenie. Większość z nich, z uwagą słuchało burmistrza Ordona, który przybliżył zasady funkcjonowania szkoły prowadzonej przez stowarzyszenie. - Organizacja, która podejmie się tego zadania, będzie otrzymywać subwencję oświatową na każdego ucznia - mówił burmistrz Ordon. - To stowarzyszenie będzie zatrudniać pracowników, określać wymiar godzin ich pracy oraz wysokość zarobków. Przy zatrudnianiu nauczycieli nie będziecie musieli opierać się o Kartę Nauczyciela.

RODZICE NA TAK

Marian Tomczyk, radny Nowej Dęby i zarazem prezes Towarzystwa Wspierania Inicjatyw Społecznych "Inicjatywa" w Cyganach, należy do grona tych, którzy głosowali za przejęciem szkoły przez stowarzyszenie. - Sam jestem ojcem i patrzę na sprawę przyszłościowo - mówi. - Jeśli u nas nie będzie gimnazjum, to dzieci będą dojeżdżały do Jadachów lub innych miejscowości. Musimy spróbować. Jeśli szkoła zostanie zlikwidowana, to już się nie odrodzi. Nie chciałbym, by kiedyś moje dziecko zarzuciło mi, że nie skorzystałem ze wszystkich możliwości, by utrzymać gimnazjum.

Jeśli gimnazjum przejdzie pod skrzydła stowarzyszenia, Marian Tomczyk zrezygnuje z funkcji prezesa, gdyż jako radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na mieniu gminy. Nie mniej zapowiada, że chętnych na jego stanowisko nie brakuje. - Najważniejsza jest przyszłość naszych dzieci - tłumaczy. - Z jednej strony mamy rodziców, którzy dbają na dobro uczniów. Z drugiej nauczycieli, dla których zmienią się warunki pracy i nie będą chronieni przez Kartę Nauczyciela. Gimnazjum to 5,25 nauczycielskiego etatu. Pedagodzy nie kryją, że obawiają się o swoją przyszłość.

Sprawa przekazania gimnazjum w Cyganach stowarzyszeniu "Inicjatywa" nie jest jeszcze przesądzona. W środę,1 lutego o godzinie 16.30 obraduje komisja oświaty przy Radzie Miejskiej w Nowej Dębie. Na posiedzenie zaproszono przedstawicieli rodziców i nauczycieli, którzy raz jeszcze wypowiedzą się na temat przyszłości gimnazjum w Cyganach.