[galeria_glowna]
Ciężko ranny 36-latek z Przemyśla przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Tarnobrzegu, dwaj inni mężczyźni nie doznali poważnych obrażeń. Taki jest bilans wypadku w Łążku (powiat sandomierski), gdzie w środę rano toyota auris zderzyła się czołowo z autocysterną scania.
Zdarzenia rozegrały się około godziny 8 na drodze krajowej nr 9 relacji Rzeszów-Radom. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wypadku wynika, że toyota auris jechała od strony Rzeszowa i nagle, wyjeżdżając z łagodnego zakrętu, kierowca zjechał na lewy pas jezdni. Kierowca jadącej z przeciwka autocysterny próbował uniknąć zderzenia, ale nie udało się.
RANNI W SZPITALACH
Działające siły były ogromne, o czym świadczy kompletnie rozbity przód i bok toyoty a także zniszczenia kabiny scanii. Ciągnik siodłowy po zderzeniu zjechał z drogi i sunął około stu metrów przez pole, aż wreszcie "złamał się" w siodle i zatrzymał.
Zgłoszenie o wypadku przyjął oficer dyżurny policji w Tarnobrzegu i skierował na miejsce ekipy ratunkowe.
- Do szpitala w Tarnobrzegu przewieziony został kierowca toyoty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że stan jego zdrowia jest poważny. Pasażer tego samochodu a także kierowca scanii przetransportowani zostali do szpitala w Sandomierzu. Doznali niegroźnych, powierzchownych obrażeń ciała i po wykonaniu badań zostali zwolnieni - informuje posterunkowy Katarzyna Grzybowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
POWAŻNE OBRAŻENIA
Toyotą auris podróżowali dwaj mężczyźni. Jak ustaliliśmy, kierowca - 36-letni Grzegorz G. z Przemyśla trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Doznał groźnych obrażeń głowy, ma także zmasakrowaną rękę i grozić mu może nawet amputacja. Teraz najważniejsze jest jednak ratowanie jego życia.
Razem z 36-latkiem osobowym autem podróżował 38-letni Wojciech B. także z Przemyśla, natomiast scanią - 31-letni Mariusz Ł. z Łopuszna (powiat kielecki).
Po wypadku przez około trzy godziny droga była całkowicie zablokowana a samochody kierowane były na objazdy. Policjanci zabezpieczyli ślady, które pomogą w ustaleniu dokładnych okoliczności wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?