Do szpitala trafiły dwie pasażerki z mercedesa, które uskarżały się na bóle brzucha. Kierowcy odmówili pomocy medycznej. Skrzyżowanie zostało zablokowane. Policjanci kierowali samochody na objazdy.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierowca mercedesa na sandomierskich tablicach rejestracyjnych jechał z dwiema pasażerkami trasą podskarpową w kierunku Sandomierza. Na skrzyżowaniu z ulicą Brandwicką zatrzymał się na czerwonym świetle. Kiedy ruszył, w tym samym czasie na skrzyżowanie w kierunku muzeum wjechało audi na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych. Kierujący mercedesem mówił, że widział nadjeżdżające audi, więc przycisnął na gaz, jednak mimo wszystko został uderzony w tył, co spowodowało kilkukrotne obrócenie pojazdu. Pojazd zatrzymał się tyłem na słupie sygnalizatora świetlnego.
Kierowca mercedesa tłumaczył, że od półtora roku jeździ tą trasą do szpitala w Stalowej Woli. Nie pamięta na jakim świetle wjechał. Mówił, że pamięta jedynie „jak coś się zmieniło na sygnalizatorze” jednak mogła to być także zapalająca się zielona strzałka. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa przypadkowego kierowcy. Nagranie wyjaśni kto wjechał na czerwonym świetle.
Na chodnikach zebrała się grupa mieszkańców, która krytykowała działania sygnalizatora świetlnego. Po zmianach wprowadzonych jakiś czas temu po zapaleniu się zielonego światła od strony ulicy Brandwickiej na skrzyżowanie wjeżdża tylko jeden do trzech samochodów, co tworzy dalej gigantyczne korki zwłaszcza w godzinach porannych. Mówili także, że przydał by się kolejny pas jezdni dla aut jadących od strony Brandwickiej.
MĘŻCZYŹNI NOSZĄCY TO IMIĘ SĄ NAJWIERNIEJSI [zobacz listę]
ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najważniejszych wydarzeń z kraju
(Źódło: vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
