Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwartoligowi piłkarze Stali Nowa Dęba, Sokoła Nisko i Kantoru Turbia grają na wyjazdach

/ARKA/
Krzysztof Jabłoński (z piłką) i jego koledzy z Sokoła Nisko muszą pokonać na wyjeździe Cosmos Nowotaniec, by podtrzymać swoje nadzieje na utrzymanie w czwartej lidze podkarpackiej.
Krzysztof Jabłoński (z piłką) i jego koledzy z Sokoła Nisko muszą pokonać na wyjeździe Cosmos Nowotaniec, by podtrzymać swoje nadzieje na utrzymanie w czwartej lidze podkarpackiej. Marcin Radzimowski
Kolejny mecz "o życie" rozegrają piłkarze Sokoła Nisko, walczący o utrzymanie w czwartej lidze podkarpackiej. Spokojni o czwartoligowi byt są już Stal Nowa Dęba i Kantor Turbia.

Czwartoligowcom do rozegrania w tym sezonie pozostały jeszcze trzy kolejki spotkań. Najważniejszy mecz w ten weekend rozegra Sokół, który musi wygrać na wyjeździe z Cosmosem Nowotaniec, by podtrzymać swoje nadzieje na utrzymanie. Spotkanie to rozpocznie się w niedzielę o godzinie 14. Pewne utrzymania są już drużyny z Nowej Dęby i Turbi, które także zagrają na obych boiskach, w sobotę od godziny 17. Stal z Wisłoką Dębica, a Kantor z Czuwajem Przemyśl.

- Gramy do końca, nie odpuszczamy, chłopaki chcą powalczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli na koniec sezonu - mówi Daniel Młynarczyk, trener Stali. - Będę miał jednak kłopot z zestawieniem linii obrony, na urazy narzekają Dudek i Dudziak, a Milanowskiego nie będzie z powodów osobistych.

Kłopoty kadrowe ma też Kantor. Wprawdzie po pauzie za kartki wraca do składu Michał Serafin, ale z kolei w dniu meczu z Czuwajem ślub bierze Piotr Sojecki, a na wesele zaproszonych jest też kilku kolegów z zespołu. Działacze z Turbi chcieli przełożyć mecz w Przemyślu, ale Czuwaj nie wyraził na to zgody.

Krzysztof Jabłoński, piłkarz Sokoła Nisko: - Mamy nadal szanse na utrzymanie i walczymy do końca. Zostały jeszcze trzy mecze do końca sezonu i można zdobyć w nich dziewięć punktów. Jednym presja wyniku przeszkadza, innym nie, ale mam nadzieję, że sobie poradzimy. Zabraknie u nas za kartki Marcina Drabika i Przemka Bednarza, zaczął trenować po kontuzji Przemek Wlizło, ale jeszcze pewnie nie będzie gotowy do gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie