Czwartoligowi piłkarze Stali NowaDęba i Sokoła Nisko zmierzą się z rywalami na wyjeździe. Ciekawie będzie w stalowowolskiej "okręgówce"

Z naszych czwartoligowców Sokół Nisko i Stal Nowa Dęba zagrają tym razem na wyjeździe. Ci pierwsi w niedzielę od godziny 16 z Rzemieślnikiem w Pilźnie, drudzy z Pogonią w Leżajsku od godziny 17. U siebie zagra Kolbuszowianka Kolbuszowa, z Rafinerią Czarnymi Jasło (niedziela, godzina 16).

PÓJDĄ ZA CIOSEM?

Beniaminek z Nowej Dęby jak na razie spisuje się rewelacyjnie, po czterech meczach ma 8 punktów i jest wiceliderem tabeli, w ostatnich dwóch spotkaniach odniósł dwa zwycięstwa. Czy w Leżajsku pójdzie za ciosem? Pogoń przegrała w środę z Sokołem w Nisku 0:1.
- Każdy mecz może ułożyć się inaczej - mówi Andrzej Horodyński, kierownik Stali. - Ale mamy nadzieję na kolejny korzystny rezultat. W Leżajsku zagramy z kontry i mam nadzieję, że to przyniesie odpowiedni efekt. Nasi piłkarze po ostatnich sukcesach nabrali pewności, tyle, że jeszcze dobrze nie odpoczęli, a już znowu gramy. Ale tak samo mają rywale.

Dwa ostatnie mecze wygrał też Sokół Nisko, którego czeka teraz ciężkie zadanie. Rzemieślnik jest liderem, w ostatniej kolejce wygrał na wyjeździe z Żurawianką Żurawica 3:1. Niżanie jednak nieźle radzą sobie na wyjeździe i niespodzianka nie jest wykluczona. Z kolei Kolbuszowianka powalczy na własnym boisku nie tylko o pierwsze zwycięstwo, ale i o pierwszego gola w sezonie. Na razie trzy razy bezbramkowo zremisowała.

CIEKAWIE W ŹDZIARACH

W piątej kolejce stalowowolskiej klasy okręgowej na pierwszy plan wybija się piątkowe spotkanie dwóch czołowych drużyn LZS Ździary i Słowianina Grębów. Ciekawe zapowiada się także inny dzisiejszy mecz, w którym Korona Majdan Królewski zmierzy się z Tłokami Gorzyce.

Emocji nie powinno zabraknąć w niedzielnym meczu kroczącego od zwycięstwa do zwycięstwa lidera z Turbii, z bardzo dobrze grającą w tym sezonie drużyną Sanu Wrzawy. Turbianie wygrali dotychczas wszystkie mecze zdobywając w nich 24 gole, natomiast wrzawianie wygrali trzy z czterech spotkań. Mający na swym koncie same remisy piłkarze beniaminka z Dąbrowicy jadą do słabo grającej w tym sezonie drużyny z Zarzecza. Dąbrowiczanom może być trudno o kolejny remis, bowiem zarzeczanie będą chcieli wreszcie zagrać tak jak tego od nich oczekują kibice. Trudne zadanie stanie przed piłkarzami z tarnobrzeskiego Mokrzyszowa, którzy jadą do Podwoliny, a zespół ten jest szczególnie groźny na własnym boisku.

W pozostałych spotkaniach: Rotunda Krzeszów - Kempus Kępie Zaleszańskie, Bukowa Jastkowice - Sokół Kamień, San Kłyżów - Iskra Sobów Tarnobrzeg, Strażak Przyszów - Olimpia Pysznica.