Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to koniec promocyjnych cen lekarstw?

Grzegorz LIPIEC
Tarnobrzeska apteka Pod Aniołem oferuje swoim klientom wiele promocyjnych cen lekarstw. Jak długo? Resort zdrowia szykuje reformę, która ma zabronić konkurencji cenowej lekarstw refundowanych przez państwo.
Tarnobrzeska apteka Pod Aniołem oferuje swoim klientom wiele promocyjnych cen lekarstw. Jak długo? Resort zdrowia szykuje reformę, która ma zabronić konkurencji cenowej lekarstw refundowanych przez państwo. Karolina Iberle
Być może już wkrótce apteki nie będą mogły sprzedawać leków refundowanych za "jeden grosz". Zdaniem resortu zdrowia apteki nie powinny konkurować cenami leków refundowanych przez państwo. Ministerstwo wyliczyło, że rocznie budżet państwa traci na takiej formie konkurencji między aptekami 400 milionów złotych.

Wzrost liczby aptek zmusił ich właścicieli do większej konkurencyjności. Jak w każdej branży, trwa tutaj walka o klienta, który w tym przypadku musi kupić lekarstwa. W ten sposób na porządku dziennym jest obniżanie cen lekarstw, nawet tych refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

OGROMNE STRATY

Jak to działa? Przykładem jest choćby refundacja leków na cukrzycę. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje lek w całości, a pacjent płaci tylko skromny ryczałt w wysokości 3,20 złotych. Apteki, aby przyciągnąć do siebie klienta opuszczają cenę ryczałtu o 2,20 złotych i tak płacimy tylko złotówkę. Ministerstwo wyliczyło, że właśnie w taki sposób budżet rocznie traci 400 milionów złotych.
Resort zdrowia chce walczyć z tym jawnym procederem przez przyjęcie nowego prawa. Ministerstwo ustaliłoby urzędowo ceny leków refundowanych, dodatkowo sztywne marże obowiązywałyby apteki oraz hurtownie. W ten sposób resort zdrowia szuka oszczędności. Według szacunków taka reforma ograniczy wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia na leki o dwa procent. Refundowana kwota nie będzie ustalana na podstawie ceny najtańszego specyfiku, ale tego, którego pacjenci rzeczywiście używają. Z 310 grup refundowanych leków będziemy płacić mniej za 274 z nich, a ceny pozostałych "poszybują w górę". Obniżki wynosić będą od 1,40 do 370 złotych, a podwyżki średnio 8,18 złotych. Prawo do zakupu tańszych lekarstw otrzymają chorzy przewlekle, czyli powyżej 30 dni, a miesięczny koszt terapii przekracza 66 złotych.

KŁOPOT DLA MAŁYCH APTEK

Farmaceuci wskazują, że obecnie mnóstwo osób korzysta z udogodnień w postaci zakupu leków refundowanych. Co stanie się po reformie? Wciąż będziemy kupować leki, ale aptekarze uważają, że sztywna marża znacznie pogorszy sytuację finansową małych aptek.
- Teraz mimo wysokiej marży, umawiam się z hurtownią na datę zapłaty za lekarstwa. Czasami wydłużam termin zapłaty, a przy sztywnej i zdecydowanie niższej marży hurtownik może już nie być mi tak przychylny - mówi właścicielka jednej z tarnobrzeskich aptek.
Przeciwnicy reformy uważają, że sztywne marże sprawią, iż ceny pozostałych lekarstw będą wyższe. Resort zdrowia chce przyjąć nowe przepisy w pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie