Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dachowanie skody. 29-letni mężczyzna uciekł z auta. Czy to on kierował samochodem?

ZS
Policjanci ze Stalowej Woli mają do rozwikłania zagadkę kto kierował skodą ocktavią, która dachowała i czemu uciekł z niej 29-letni mężczyzna, którego odnalazły dopiero psy tropiące.

Ze wstępnych ustaleń przeprowadzonych przez policjantów wynika, że jadący w środę od strony Stalowej Woli kierowca skody octavi, poruszający się prawdopodobnie z nadmierną prędkością, około godziny 18 na łuku drogi wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem. Samochód kilka razy dachował.

- Kiedy policjanci pojawili się na wezwanie, wewnątrz samochodu nikogo nie było. Z relacji świadka zdarzenia ustalili, że z auta wyszedł po wypadku młody mężczyzna i uciekł do lasu - powiedział nam rzecznik prasowy policji Andrzej Walczyna.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania tego człowieka, użyli psa tropiącego. Po kilkunastu minutach odnaleźli go w odległości około ośmiuset metrów od miejsca zdarzenia. 29-letni mężczyzna - mieszkaniec powiatu janowskiego - miał obrażenia głowy, był zakrwawiony. Został zabrany do szpitala przez karetkę pogotowia.

W rozmowie z policjantami 29-latek oświadczył, że on nie kierował pojazdem, a jechał nim 24-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Policjanci dotarli do tego człowieka, jednak ten zaprzeczył temu.

W szpitalu od 29-letniego mężczyzny pobrano krew w celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie. Mężczyzna po udzieleniu pomocy medycznej na własne żądanie opuścił szpital. Miał obrażenia głowy i uraz lewej dłoni. - Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia i ustalają kto kierował autem w momencie wypadku - zapewnił rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie