Lucjusz Nadbereżny, przewodniczący Klubu Radnych PiS:
- Bulwersuje fakt, że po raz kolejny miejska spółka dyskryminuje produkt "zakładu matki" dla Stalowej Woli. Należy pamiętać, że MZK zakup kompaktora dokonuje z pieniędzy uzyskanych również z opłaty za wywóz śmieci, pobieranych m.in. od pracowników huty, ale przede wszystkim od mieszkańców Stalowej Woli.
Szykuje się niezła awantura, bo emocje podgrzewa czas przedwyborczy. Dziewięciu radnych z PiS domaga się od prezydenta miasta oraz przedstawicieli MZK "dokładnych informacji na temat przebiegu przetargu".
ZAGĘSZCZA ODPADY
Jak przypomina Lucjusz Nadbereżny, przewodniczący Klubu Radnych PiS, MZK rozstrzygnął 11 lipca przetarg na dostawę kompaktora. Jest to maszyna służąca do zagęszczania odpadów na komunalnym wysypisku śmieci. "Specyfikacja przetargu na samym starcie zablokowała możliwość złożenia swojej oferty przez Hutę Stalowa Wola, która jest uznanym w Polsce i na świecie producentem kompaktorów" - stwierdziło dziewięciu radnych.
Jak przypomnieli, w specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia przetargu znalazł się m.in. zapis: "Nie dopuszcza się możliwości wykonania kompaktora na zabudowie ładowarki kołowej". Warunek ten w jednoznaczny sposób wykluczył z udziału w przetargu nie tylko kompaktor HSW, ale również innych producentów, których kompaktory powstają na zabudowie ładowarki kołowej (np. Catepillar). Zdaniem grupy radnych wiele innych danych technicznych określonych w SIWZ przyczyniło się do uniemożliwienia startu w przetargu maszyny z Huty Stalowa Wola.
NIEMIECKA SPÓŁKA
Jak się okazało, warunki określone w specyfikacji technicznej przetargu spełniła tylko jedna firma - Fayat Bomag Polska z siedzibą w Warszawie. Bomag jest niemiecką firmą specjalizującą się w produkcji walców drogowych. Kompaktor produkowany przez firmę Bomag powstaje na zabudowanie walca drogowego, a nie ładowarki kołowej.
Ponieważ firma BOMAG była jedyną firmą, która wystartowała w tym przetargu jej oferta została wybrana. I teraz radni PiS wytaczają koronny argument swojego zaniepokojenia. MZK za dostawę kompaktora Bomag zapłaci 1 mln 420 tys. 35 zł brutto. "Nie jest tajemnicą, że kompaktor HSW z lepszymi warunkami gwarancyjnymi kosztowałby 799 tys. 500 zł brutto. Oferta HSW byłaby więc tańsza o 620 tys. 535 zł!" - alarmują radni
RATOWANIE ZAKŁADU
"W sytuacji, kiedy setki pracowników zostało zwolnionych z zakładów HSW produkujących maszyny budowlane, a każda sprzedana maszyna jest szansą dla ratowania zakładu, miasto Stalowa Wola zamiast wyciągnąć pomocną dłoń stawia znak STOP w procedurze przetargowej na dostawę kompaktora HSW. Jest to sytuacja niezrozumiała i bulwersująca, wymagająca natychmiastowego wyjaśnienia" - napisali radni uzasadniając swoje oburzenie.
Prezes MZK Mariusz Piasecki odmówił komentarza. Powiedział, że powody takiego wyniku przetargu przekaże na sesji. Na sesję wybierają się związkowcy z HSW.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?