[galeria_glowna]
- Po przepłynięciu Odry, przyszła pora na Wisłę. "Królowa polskich rzek" jest piękna, ale niestety zaśmiecona - mówi Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik z Wrocławia.
NIE ŚMIEĆ!
Akcję współorganizuje Fundacja PlasticsEurope Polska - już po raz drugi, bo w ubiegłym roku Dominik Dobrowolski przepłynął Odrę (z Wrocławia do Szczecina). Na początku lipca wypłynął w rejs po Wiśle, a w piątek ekolog dotarł do Tarnobrzega.
- Chcemy zwrócić uwagę na problem zaśmiecania środowiska odpadami rozmaitego typu, w tym pochodzącymi z tworzyw sztucznych. Często trafiają one do rzek zamiast do recyklingu - przyznaje Dominik Dobrowolski. - O ile rzeka poradzi sobie z nimi dosyć szybko, bo spłynął do morza, tak wymiana wód w Bałtyku trwa o wiele dłużej. Mówiąc wprost: kapiąc się w morzu, pływamy w śmieciach naszych dziadków.
PIĘKNE OKOLICE
Chce dopłynąć kajakiem aż do Gdańska. Po drodze będzie uczestniczył w spotkaniach z lokalnymi społecznościami. Podczas trzytygodniowego spływu Wisłą podróżnik zamierza zatrzymywać się w większych miejscowościach. Będą tam organizowane spotkania z lokalnymi społecznościami, poświęcone problematyce czystości rzek.
- Jest to fajna przygoda. Połączenia przyjemnego z pożytecznym. A przy okazji mogę oglądać piękne nadwiślańskie krajobrazy - dodaje podróżnik. - Dziennie pokonuję około 50-60 kilometrów. Stan wody jest niski, zatem są odcinki, które muszę po prostu przejść brzegiem.
Po noclegu na tarnobrzeskim brzegu ekolog udał się w dalszą drogę.
Więcej o przedsięwzięciu Dominika Dobrowolskiego i jego opinii na temat nabrzeża Wisły w Tarnobrzegu przeczytają Państwo w piątkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?