W polskich rodzinach najczęściej w Europie dochodzi do wojny o pieniądze. Małżonkowie, zwłaszcza ci z długoletnim stażem w związku, kłócą się o finanse, bo sytuacja materialna w domach jest bardzo niestabilna, a dochody zróżnicowane. Rządzić chce ten, kto lepiej zarabia.
Awantury wybuchają o to, jak podzielić pieniądze na wydatki, kto ma decydować o większych zakupach i o to, kto powinien i na czym zaoszczędzić. Mężowie wypominają żonom stroje i kosmetyki, panie nie godzą się na wydatki swych mężczyzn.
Eksperci twierdzą, że w ostatnich latach jesteśmy świadkami największej w historii walki o pieniądze w związkach. Polskie rodziny zajmują pod tym względem pierwsze miejsce na kontynencie.- To dlatego, że finansowo powodzi się nam coraz lepiej - mówi Andrzej Kościołek, socjolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
PRZEMOC EKONOMICZNA
Do tego dochodzi jeszcze problem w różnicy w zarobkach między małżonkami. Panie z góry skazane są na gorszą pozycję finansową w związku, dlatego jak pokazuje badanie Banku Zachodniego WBK, ponad 30 procent kobiet ma "zaskórniaki". Panowie też nie rozliczają się uczciwie z pieniędzy przed żonami. Nie wkładają do domowego budżetu więcej niż ich partnerki.
Coraz częściej dochodzi też w związkach do przemocy ekonomicznej, zjawiska polegającego na podporządkowaniu sobie partnera, wbrew jego woli, wykorzystując swoją silną pozycję finansową. Ograniczanie i wydzielanie bardzo małych sum pieniędzy na utrzymanie, a także manipulacja zachowaniem partnera za pomocą pieniędzy, to zjawisko, które dotyka 7 procent ankietowanych przez organizacje walczące z przemocą w rodzinie. Z taką patologią, według badań, spotkało się jednak około 30 procent ankietowanych.
KAŻDY SOBIE?
Coraz popularniejsza w związkach jest rozdzielność majątkowa, osobny majątek i własne konta. Z roku na rok przybywa par, które zawierają intercyzę. Dlaczego tak się dzieje?
- Żyjemy w czasach tymczasowości. Wszystko, także związki, jest teraz na jakiś czas, więc asekuracja jest tego naturalną konsekwencją. Bezpieczniej jest nie angażować się finansowo w związek, żeby potem nie leczyć nie tylko uczuciowych, ale i finansowych ran. Konflikty wynikają też z różnic w dochodach małżonków czy partnerach. To rozwarstwienie ekonomiczne jest bardzo widoczne i intercyzy w małżeństwach zdarzają się coraz częściej - uważa Andrzej Kościołek, socjolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Dawniej małżonkowie dzielili tę samą biedę, więc i kłócić nie było się za bardzo o co.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?