W sobotę, o godzinie 18.30 i w niedzielę, o godzinie 11, na parkiecie hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu siatkarki Anser-Siarki będą podejmować MKS MOS Wieliczkę. Stawką pojedynków w serii play-out jest utrzymanie w drugiej lidze. Po dwóch spotkaniach w Wieliczce stan rywalizacji to 1:1. Gra toczy się do trzech zwycięstw.
Podopieczne Pawła Dudy sumiennie przygotowują się do najważniejszych pojedynków tegorocznego sezonu. - Nikt się nie oszczędza, wiemy o co gramy. Cel jest jasny, wygrać dwa razy na własnym terenie - przyznaje Justyna Bator, środkowa Anser-Siarki Tarnobrzeg. - Dajemy z siebie maksimum na treningach i to samo chcemy zrobić w sobotę oraz w niedzielę.
Siatkarki Anser-Siarki w tym ważnym momencie drugoligowych rozgrywek apelują do kibiców o wsparcie. - Głośny doping, bębny. To wszystko na pewno może nam pomóc w walce na parkiecie - kończy Justyna Bator.
Tak samo uważa prezes Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Siatkowej. - Doping może jeszcze bardziej uskrzydlić dziewczęta, a kibice będą dodatkowym zawodnikiem, który pomoże wyjść z tej batalii zwycięsko. Widać, że zawodniczki są bardzo zmobilizowane i już chciałyby grać. Pojawiła się szansa na utrzymanie już teraz, więc należy ją wykorzystać - mówi Robert Chmiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?