Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorian Frątczak odejdzie ze Stali? W poniedziałek trening i pierwsze rozmowy

Kamil Jóźwik
Marcin Radzimowski
W poniedziałek o godzinie 17 na pierwszym, po wakacyjnej przerwie, treningu spotkają się piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola. W ciągu kilku najbliższych dni wyjaśni się, którzy z nich pożegnają się z zespołem.

- Niemal co pół roku Stal przechodzi rewolucję kadrową. Przed najbliższym sezonem chcemy tego uniknąć, tym bardziej, że jak pokazała końcówka ubiegłego, urodził się naprawdę ciekawy zespół – mówił jeszcze kilka dni temu trener Krzysztof Łętocha.
Wiele jednak wskazuje na to, że życzenie szkoleniowca nie zostanie spełnione. Przypomnijmy, że w jego drużynie nie zagrają już Stepan Hirskyj i Adrian Gębalski. Obaj mieli ważny kontrakt ze Stalą do końca czerwca i zadeklarowali, że nie wyrażają chęci jego przedłużenia. Przedwcześnie ze Stalową Wolą pożegnał się za to Mikołaj Brylewski. 20-letni golkiper wiosną nie rozegrał na drugoligowych boiskach choćby minuty i zdecydował się odejść do spadkowicza z pierwszej ligi, Olimpii Grudziądz. Jak się okazało, to dość istotna decyzja dla podstawowego bramkarza Stali Doriana Frątczaka. - Od jakiegoś czasu szkoleniowcy wyznają zasadę, że w bramce powinien stać młodzieżowiec, z tego co wiem taka polityka będzie także kontynuowana w przyszłym sezonie. Ponieważ Dorian Frątczak ukończył już 21 lat, prawdopodobnie będziemy się musieli z nim pożegnać, choć nie jest na tę chwilę do końca przesądzone – mówi nam pełniący obowiązki prezesa klubu Zbigniew Rogowski.

I zapewnia, że większość kwestii kadrowych powinna się wyjaśnić w ciągu kilku najbliższych dni. - Od poniedziałku rozpoczynamy rozmowy zarówno z tymi zawodnikami, którym z końcem czerwca kończą się kontrakty, jak i z tymi, którzy mają je jeszcze ważne na kolejny sezon. Chcemy co prawda utrzymać trzon drużyny, ale nikogo nie będziemy trzymać na siłę. Jeśli któryś z piłkarzy otrzyma ciekawą ofertę z pierwszej ligi, czy ekstraklasy, nie będziemy go przecież w stanie zatrzymać – podkreśla Zbigniew Rogowski.

Już na poniedziałkowych zajęciach trener Krzysztof Łętocha ma przyglądać się grze kilku testowanych graczy. - Wskutek odejścia Brylewskiego, priorytetem jest teraz pozyskanie bramkarza, ale zależy nam na wzmocnieniu i uzupełnieniu każdej formacji – zaznacza prezes Stali.

Do rozgrywek sezonu 2018/19 stalowowolanie przygotowywać się będą na własnych obiektach. Według pierwotnego planu przygotowań, serię gier kontrolnych mieli rozpocząć w najbliższą sobotę meczem z beniaminkiem drugiej ligi, Resovią. Ich pierwszym sparingpartnerem będzie jednak najprawdopodobniej czołowy zespół rumuńskiej ekstraklasy Viitorul Constanta. Podopieczni słynnego Gheorge Hagiego przebywają na zgrupowaniu w Polsce (Kielce i Warka), w ich planach jest też rozegranie sparingów m.in. z Zagłębiem Sosnowiec, Jagiellonią Białystok i warszawską Legią.

Formę ekipy Krzysztofa Łętochy w okresie przygotowawczym mają ponadto sprawdzić Stal Rzeszów, Garbarnia Kraków i KSZO 1929 Ostrowiec. Przypomnijmy, że na inaugurację drugoligowych rozgrywek hutnicy zmierzą się w Rybniku z ROW 1964. Tydzień później, w pierwszych w sezonie podkarpackich derbach, zagrają z Resovią. Jest już pewne, że ten pojedynek, podobnie jak wszystkie w tym roku w roli gospodarza, Stal rozegra na Izo Arenie w Boguchwale. - W tym temacie nie było czasu na zastanawianie się, ponieważ zgłoszenie obiektu było wymogiem do uzyskania licencji. Mamy jednak nadzieję, że przynajmniej kilka spotkań na wiosnę rozegramy już w Stalowej Woli – dodaje Zbigniew Rogowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie