200 tys. dolarów
Rzeźba "Patriota" składać się będzie z siedemdziesięciu elementów z brązu, spawanych ze sobą. Będzie wysoka na 12 metrów. Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce uzbierało 200 tysięcy dolarów na pokrycie kosztów jego wyjkonania.
Kiedy prezydent rzucił pomysł postawienia dwunastometrowej rzeźby na środku ulicy Komisji Edukacji Narodowej, w Podkarpackim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie ogłoszono, że jest "brak możliwości zlokalizowania pomnika w tym miejscu". Argumentowano, że monumentalna sylwetka będzie rozpraszać uwagę kierowców, co miałoby wpływ na zwiększenie ilości wypadków.
Prezydent jednak drążył temat i jak się nam udało dowiedzieć nieoficjalnie, zarządca drogi zmiękł. Rzeźba stanie i będzie największym monumentem w tej części regionu.
Radni miejscy podjęli już decyzję o przeznaczeniu 250 tys. zł na promocję miasta i reklamę. Z tej kwoty wydzielone będą pieniądze na sprowadzenie i zamontowanie rzeźby "Patriota", odlewanej w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych.
Rzeźba powstaje według projektu Andrzeja Pityńskiego, polonusa ze Stanów Zjednoczonych, rodem z Ulanowa koło Niska. "Patriota" to poraniony husarz z jednym skrzydłem, jednak gotowy do walki, z szablą w dłoni. To dar od Pityńskiego oraz stowarzyszenia weteranów, którzy przeznaczyli na ten cel 200 tys. dolarów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?