Pożar lasu w Kochanach - wsi w powiecie stalowowolskim przy granicy z województwem lubelskim, był tak silny, że do gaszenia ognia użyto specjalistycznego samolotu dromader.
Ogień wybuchł w piątek po południu. Z ogniem poszło 5 hektarów poszycia. Duża suchość ściółki i porywisty wiatr sprzyjały szalejącemu ogniu - usłyszeliśmy od oficera dyżurnego straży pożarnej.
Do gaszenia pożaru wezwano z Mielca samolot dromader. Tankował zbiorniki z wodą na lotnisku w Turbi koło Stalowej Woli.
Wczoraj w nocy po godzinie 22 stalowowolscy strażacy gasili pożar młodnika we wsi Stany w gminie Bojanów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!