W efekcie zajął wysokie drugie miejsce będąc jedynym przedstawicielem basketu w gronie laureatów.
Na finałową galę Marcin przyszedł tuż przed piątkowym treningiem. Sobotnie spotkanie z Asseco Gdynia było tak bardzo istotne, że zawodnik nie mógł zawalić ostatniego przed tym meczem treningu. Na gali przebywał, więc krótko, ale wyszedł bardzo zadowolony.
- To drugie miejsce to bardzo miła niespodzianka i dowód sympatii kibiców do naszej drużyny. Dedykuję ją mojej dziewczynie Gabrieli, która jest ze mną na dobre i na złe i wspiera mnie szczególnie w tych trudnych chwilach. Przyjemnie jest odbierać takie nagrody, ale równie przyjemnie jest wygrywać w lidze, a my tych wygranych mamy na koncie niewiele. Mam nadzieję, że druga część tego sezonu będzie dla nas pomyślniejsza - mówił nam Marcin.
Dla kapitana drużyny tarnobrzeskiego zespołu bardzo miły był fakt obecności na gali i wręczania nagród przez redaktora naczelnego Echa Dnia Stanisława Wróbla oraz kierownika działu sportowego naszej gazety Sławomira Stachurę. Obaj są kielczanami podobnie jak Marcin.
- Było mi bardzo przyjemnie, bo cały czas utożsamiam się z Kielcami i tak będzie zawsze. Na mecze do Tarnobrzega często przyjeżdża moja rodzina wraz z przyjaciółmi, przed nimi gra mi się najlepiej. Dostałem nagrodę od swoich ziomali i było to dla mnie budujące - rzekł z uśmiechem rozgrywający Jeziorowców, po czym pomknął na piątkowy wieczorny trening.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?