Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużyna Zamku Tarnobrzeg rozegra w sobotę w Turcji pierwszy finałowy mecz Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego

Damian SZPAK [email protected]
Liderka tarnobrzeskiej drużyny Li Qian doskonale zdaje sobie sprawę z tego przed jak trudnym stanie w Turcji wraz z koleżankami z zespołu.
Liderka tarnobrzeskiej drużyny Li Qian doskonale zdaje sobie sprawę z tego przed jak trudnym stanie w Turcji wraz z koleżankami z zespołu. Marcin Radzimowski
No, trzeba sobie jednak powiedzieć jasno. Gramy z rywalem, który wydaje się być nie do osiągnięcia. Mają taki skład, że dla nas może on być ścianą nie do przebicia - mówi trener i menażer 21-krotnych mistrzyń Polski tenisistek stołowych Zamku Tarnobrzeg Zbigniew Nęcek.

W sobotę o godzinie 15 rozpocznie się w Stambule pierwszy finałowy mecz Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego, w którym drużyna Zamku zmierzy się z tamtejszym Ferenbahce Spor Kulubu.

SAME GWIAZDY

Rywal to wymieniony i dysponujący niezwykle silnym składem. Najbardziej znaną zawodniczką Tureckiego zespołu jest mistrzyni Europy defensywnie grająca Białorusinka Wiktoria Pawłowicz, która jest doskonale znana tarnobrzeskim sympatykom tenisa stołowego. To właśnie przez kilka lat Pawłowicz grając ze swoją siostrą Weroniką reprezentowały barwy Rosyjskiego Dalnegosetprojektu Władywostok. Z zespołem tym ekipa z Tarnobrzega toczyła zacięte pucharowe, w większości zwycięskie boje. Równie mocnym punktem drużyny jest leworęczna atakująca Rumunka Elizabet Samara, która wiele razy wygrywała już z naszymi zawodniczkami. Nie są przyzwyczajone do porażek także grające w Ferenbahce Chinki Zhou Fangfang oraz Jih Fengyu. Rezerwowymi są dwie Turczynki: Hu Melek oraz Gulpemce Ozkaya.

- Najbardziej znamy się z Pawłowicz i Samarą. Wiemy jak grają, one wiedzą też o nas. Są mocne, zresztą u nich wszystkie są bardzo dobre - mówiła przed wyjazdem do Warszawy, a następnie wylotem do Stambułu najlepsza w tarnobrzeskiej drużynie Li Qian.

BEZ MARGARITY

Trener Zbigniew Nęcek zabrał do Turcji aż pięć zawodniczek: Han Ning, Renatę Strbikovą, Li Qian, Jia Jun oraz Kingę Stefańską. Do gry w meczu brane jednak będą pod uwagę cztery pierwsze, bowiem Stefańska pełnić będzie rolę sparing partnerki.

- Kinga wyśmienicie prowadzi treningi z zawodniczkami grającymi defensywnie, takimi jak Li Qian. Będzie nam tam bardzo potrzebna. Dziewczyny nie mogą zawalić ani jednej jednostki treningowej, będą trenowały nawet rano w dniu meczu - mówi coach tarnobrzeskiej drużyny.
Niespodzianką może być brak w składzie Ukrainki Margarity Piesockiej. Tym razem zawodniczka ta nie załapała się do drużyny. Być może powodem była jej chimeryczna forma we wcześniejszych meczach naszej drużyny rozgrywanych europejskich pucharach. Trener Nęcek nie wykluczył jednak, że Margarita dostanie szansę w rewanżu.

W rewanżowe spotkanie obu drużyn rozegrane zostanie w sobotę, 27 kwietnia w tarnobrzeskiej hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Początek o godzinie 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie