Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drżą Ci palce? Nie lekceważ tego - sprawdź, co zrobić

Izabela Mortas
- Drżenie palców, szczególnie kciuka, palca wskazującego i środkowego to już znak, by udać się do ortopedy - mówi doktor Włodzimierz Witwicki.
- Drżenie palców, szczególnie kciuka, palca wskazującego i środkowego to już znak, by udać się do ortopedy - mówi doktor Włodzimierz Witwicki. Dawid Łukasik
Dlaczego nie warto przesadnie nosić dzieci na rękach ani pisać „w powietrzu” na klawiaturze? Kiedy grozi nam „małpia ręka” i co zrobić, by jej uniknąć? Wyjaśnia doktor Włodzimierz Witwicki z Medi Partner w Kielcach.

Zespół cieśni nadgarstka to choroba, która jest zmorą osób pracujących przy komputerze, ale nie tylko. Z Włodzimierzem Witwickim, ortopedą, rozmawiamy o tym, jak się przed nią bronić i leczyć.

Izabela Mortas: **Może zacznijmy od krótkiego wyjaśnienia, czym właściwie jest zespół cieśni nadgarstka.**
Inaczej zwie się zespołem kanału nadgarstka - jest zaburzeniem funkcji nerwu pośrodkowego, do którego dochodzi w następstwie przewlekłego ucisku. Zwiększone ciśnienie zaś powoduje niedokrwienie, ucisk oraz zaburzenie funkcji nerwu.

Czy zespół cieśni nadgarstka nie jest chorobą, która dotyczy przede wszystkim ludzi starszych?
Do niedawna rzeczywiście tak było, ale w tej chwili nie generalizowałbym tego w ten sposób. To zaburzenie nerwowe pojawia się coraz częściej u osób młodych, pracujących fizycznie i przy komputerze. Wynika w dużej mierze z systematycznie nieprawidłowego ułożenia rąk na myszce czy klawiaturze. Nadgarstek jest przeciążony i w efekcie dochodzi do ucisku nerwu pośrodkowego.

Nie da się ukryć, że praca przy komputerze to w tej chwili norma...
Owszem i dlatego zespół cieśni nadgarstka często nazywany jest chorobą zawodową pracowników biurowych, spędzających większość czasu przed komputerem. Piszą na klawiaturze, nie rozstają się z myszką komputerową, pracują głową i nadgarstkiem właśnie. Ale nie tylko oni są narażeni.

Kto jeszcze?
Również pracownicy fizyczni, którzy nadwyrężają nadgarstki. Każdy ruch obciążający, będący częsty i regularny, może przyczynić się do wystąpienia choroby. Warto podkreślić, że choroba częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Występuje też u kobiet w ciąży, co jest związane z przyrostem tkanki łącznej, nagromadzeniem wody w organizmie, do tego dochodzi intensywniejszy wysiłek po urodzeniu dziecka - częste podnoszenie, trzymanie go na rękach. Ale to nie wszystko. Zespół cieśni nadgarstka często pojawia się też po urazach, na przykład po złamaniu kości promieniowej.

Jak rozpoznać chorobę?
Podobnie jak w przypadku wielu innych, zaczyna się ona niewinnie i podstępnie - od drętwienia palców, przede wszystkim kciuka, palca wskazującego i środkowego. Mogą wystąpić także braki czucia, usztywnienie dłoni. Charakterystyczne dla choroby są też mrowienia nocne palców, które często nie pozwalają na spokojny sen. Z czasem zauważamy, że nie możemy utrzymać kartki papieru, długopisu, tracimy kontrolę nad pismem, zmienia się jego charakter.

A w bardziej zaawansowanym stadium?
Z czasem może dojść do zaniku mięśni głębokich kłębu kciuka i w efekcie tworzy się tak zwana „małpia ręka”, czyli ułożenie kciuka łudząco przypominające to, jakie występuje u małpy.

Jak do tego nie dopuścić?
Najważniejsza jest wczesna reakcja. Do lekarza powinniśmy zgłosić się już w momencie, gdy zaczynają nam drętwieć palce i zauważamy, że to nie jednorazowa sytuacja. Lekarz powinien przeprowadzić rzetelne badanie ortopedyczne, ewentualnie wykonać także usg nadgarstka oraz EMG. Wczesna diagnoza daje duże szanse na zatrzymanie postępu choroby.

Jak to jest w praktyce? Wielu pacjentów zgłasza się w odpowiednim momencie?
Niestety większość odwiedza ortopedów za późno, gdy choroba jest już w zaawansowanym stadium i leczenie zachowawcze nie przynosi skutków.

Gdy pacjent przychodzi w porę, choroba jest całkowicie do wyleczenia?
Tak, jest to jak najbardziej możliwe. Zaczynamy od leczenia zachowawczego - unieruchamiamy nadgarstek po to, by zmniejszyć obciążenie ręki, ale także wprowadzamy witaminy z grupy B, żeby odbudować uszkodzony nerw pośrodkowy. Podaje je się zewnętrznie przez kilka tygodni. W miejscu ucisku powstaje bowiem stan zapalny, a witaminy pomagają w jego regeneracji, odżywiają nerw.

Rehabilitacja też wchodzi w grę?
Jak najbardziej. W przypadku cieśni nadgarstka stosuje się zabiegi fizykoterapeutyczne, na przykład laser, jonoforezę, krioterapię. Ich dużym atutem jest to, że są bezbolesne i nie zniechęcają pacjentów, a przynoszą znaczną poprawę. Można także przyjąć inne metody leczenia, na przykład wstrzykiwanie do kanału nadgarstka lek sterydowy, który hamuje i zmniejsza stan zapalny, ale niestety ta metoda jest doraźna, pomaga często tylko na kilka miesięcy, nie eliminuje całkowicie choroby.

W jaki sposób możemy się jej zupełnie pozbyć?
Najczęściej poprzez operację, która jest zwykle rozwiązaniem ostatecznym. Zabieg wykonuje się zazwyczaj w znieczuleniu miejscowym metodą otwartą lub endoskopową. Przez przecięcie więzadła poprzecznego, zwiększamy przestrzeń w kanale nadgarstka.

Jakie rady da Pan Doktor Naszym Czytelnikom - jak powinni postępować i które przyzwyczajenia zmienić, by problemy z nadgarstkami ich nie dotyczyły?
Zwróciłbym uwagę na ekonomię pracy. Podczas siedzenia przy komputerze zadbajmy o to, by nadgarstki były oparte o biurko, wystrzegajmy się tak zwanego „pisania w powietrzu”.

Doktor Włodzimierz Witwicki
Jest ortopedą. Pracuje w Powiatowym Szpitalu w Busku-Zdroju, a także w przychodni Medi Partner w Kielcach.
Ma 32 lat, żonaty, dwoje dzieci. Jego hobby to sport, historia. W wolnych chwilach lubi czytać książki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Drżą Ci palce? Nie lekceważ tego - sprawdź, co zrobić - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie