Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa ważne mecze koszykarzy Stali. W sobotę spotkanie z MCS Daniel Gimbaskets2 Przemyśl

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Center Stali Stalowa Wola Tomasz Pawlus (z piłką) ma tak jak jego koledzy trudny mecz przed sobą. Rywalem będzie zespół z Przemyśla.
Center Stali Stalowa Wola Tomasz Pawlus (z piłką) ma tak jak jego koledzy trudny mecz przed sobą. Rywalem będzie zespół z Przemyśla. Grzegorz Lipiec
Koszykarze Stali Stalowa Wola nadal mają szansę na zajęcie ósmego miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej. W sobotę mecz z silnym MCS-em Daniel Gimbaskets2. Celem jest zajęcie ósmego miejsca na zakończenie sezonu zasadniczego.

W sobotni wieczór w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli koszykarze miejscowej Stali w derbach Podkarpacia zmierzą się z MCS-em Daniel Gimbaskets2 Przemyśl. Początek meczu: godzina 18.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami zdecydowanie lepsi byli zawodnicy z Przemyśla. MCS wygrał we własnej hali 83:62, a klasą dla siebie był w tym spotkaniu rzucający obrońca Grzegorz Płocica. Zawodnik ten rzucił 29 punktów i poprowadził swoją drużynę do pewnego zwycięstwa.

W zespole prowadzonym przez duet Maciej Milan - Krzysztof Młot gra dwóch koszykarzy z ekstraklasowej Siarki Tarnobrzeg. Mowa tutaj o Jakubie Patoce oraz Piotrku Pandurze. Jest to możliwe dzięki umowie partnerskiej podpisanej między tymi klubami. W Stalowej Woli zabraknie zarówno Patoki, jak i Pandury, bowiem w ten sam dzień Siarka gra mecz Tauron Basket Ligi ze Stelmetem Zielona Góra.

Obrońcy Stalówki podczas meczu muszą także zwrócić szczególną uwagę na rozgrywającego Kacpra Majkę oraz silnego skrzydłowego Artura Mikołajko.

W ostatniej serii spotkań Stalówka niestety przegrała ze Shmoolky Warszawa 84:91. Po tej porażce zielono-czarni będą się bić o ósme miejsce w ligowej tabeli po części zasadniczej. Wielka szkoda, bo przez chwilę była szansa na to, aby grać o nieco wyższe miejsce.

Teraz Stal zajmuje ósme miejsce z 28 punktami na koncie. Siódma jest ekipa Shmoolky z 30 „oczkami”. Za plecami Stalówki panuje tłok. Dziewiąty Start Lublin ma tyle samo punktów co Stal. Dziesiąty Tur Bielski Podlaski jest gorszy od obu tych zespołów o zaledwie jeden punkt. Kto zatem będzie grał w play off, a kto stoczy bój o utrzymanie zadecyduje się w ostatnich dwóch seriach spotkań.

Wydawać się może, że najlepszy terminarz ma Stal. W ten weekend mecz u siebie z MCS-em Daniel Gimbaskets2. To przeciwnik z którym można się pokusić o wygraną. Natomiast za tydzień drużyna Bogdana Pamuły jedzie do Radomia na mecz z najmłodszą drużyną w całej stawce Rosą Sport. Start S.A. Lublin czekają dwa mecze z wyżej notowanymi rywalami: liderem z Łowicza oraz KK Warszawa. Natomiast Tur Bielsk Podlaski ma na rozkładzie Shmoolky Warszawę oraz zespół z Przemyśla.

W ostatniej kolejce Stalówka zagrała osłabiona brakiem Mateusza Łabudy. Gra pod koszem będzie kluczem do zwycięstwa w meczu z Przemyślem. Wiele będzie zależało od postawy silnego skrzydłowego Przemysława Galewskiego, a także centra Tomasza Pawlusa. Oby też wysoką formę utrzymali obwodowi gracze Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie