Młody mężczyzna upadł na trawnik między krzak bzu i młode drzewko podparte tyczką.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Młodemu mężczyźnie życie uratowało to, że upadł na trawnik. A był dosłownie o krok od nagłej śmierci, bo upadł między krzak bzu i drewnianą tyczkę podpierającą młode drzewo. - Gdyby upadł na tyczkę, prawdopodobnie nie miałby szans na przeżycie - powiedział nam jeden z sąsiadów.
Zdarzenie było tak nagłe, że niewiele osób widziało upadek. Kiedy zapytaliśmy jego matkę o przyczynę desperackiego kroku, odpowiedział: - Dajcie mi wszyscy spokój.
Dwudziestoczterolatek jest jednym z pięciorga dzieci małżeństwa. Niegdzie nie pracuje, znany jest mieszkańcom z niespokojnego charakteru. - Kiedy jest trzeźwy, to jest grzeczny, mówi mi "dzień dobry" - wspomina jedna z sąsiadek.
Jednak po wypiciu alkoholu staje się porywczy. Przed dwoma tygodniami będąc w stanie dużego upojenia, mając 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, wybił pięścią trzy szyby zespolone w klatce schodowej oraz szybę zbrojoną w drzwiach wejściowych.
Straty spowodowane jego przestępczą działalnością wyniosły 800 złotych. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. A to nie był jego pierwszy wybryk. Jak zapewniają sąsiedzi, wybijał szyby już wcześniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?