W mieszkaniu na drugim piętrze w bloku koło bazyliki konkatedralnej, dwuletni chłopiec wszedł do pokoju i zamknął drzwi na klucz. I powstał wielki problem, bo chłopiec nie potrafił uwolnić się z pułapki czyli otworzyć drzwi kluczem, który wyjął.
Ojciec, pod którego opieką dziecko przebywało, nie chcąc demolować drzwi i wyważać ich, wezwał na pomoc straż. A strażacy poradzili sobie bardzo szybko. Po drabinie weszli do pokoju przez uchylone okno i uwolnili malucha. Najadł się strachu, ale znalazł się w bezpiecznych ramionach taty, szczęśliwy, że przygoda zakończyła się szybko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?