Radomianie chcą na przyszły sezon zmontować skład, który powalczy o najwyższe cele. Ma im w tym pomoc najlepszy i najpopularniejszy sportowiec z Tarnobrzega, którym jest Kuba Dłoniak.
ŚWIETNI KIBICE
Dłoniak, który po minionym sezonie przyszedł do tarnobrzeskiego klubu z Zastalu Zielona Góra jest najskuteczniejszym Polakiem grającym w Tauron Basket Lidze. W klasyfikacji najskuteczniejszych wyprzedza go jedynie Amerykanin Walter Hodge grający w Stelmecie Zielona Góra. Kuba, który jest wzorem nie tylko na boisku, ale i poza nim ucina wszelkie dywagacja na temat swojej osoby.
- O tym gdzie będę grał w przyszłym sezonie pomyślę po zakończeniu tego, który trwa. Muszę się skoncentrować na tym co obecnie robię, a nie myśleć o innych sprawach. Jestem zawodnikiem klubu z Tarnobrzega, czuję się tu świetnie, są tu też oddani kibice - mówi.
Zawodnik ten ma podpisany kontrakt z tarnobrzeskim klubem do końca sezonu. Czy zostanie on przedłużony tego nie wiadomo. Na szczęście wiadomo, że nasi działacze zabiegać będą o pozostanie najlepszego koszykarza w historii tarnobrzeskiego basketu w tym mieście. Ale Koszykarski Klub Sportowy Siarka Jezioro Tarnobrzeg nie ma szans mierzyć się jeśli chodzi o finanse z Rosą Radom. Klimat dla basketu robi się w Radomiu coraz lepszy.
CHCĄ BY ZOSTAŁ
Gorącym zwolennikiem radomskiego klubu i można powiedzieć, że kibicem Rosy jest… prezes Siarki Jezioro Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak, którego często można spotkać w Radomiu na meczach Rosy.
- Trzymam kciuki za tę drużynę, są tam bardzo mili ludzie, ale ja jestem prezesem Siarki, a nie Rosy. Wiem, że radomianie są zainteresowani pozyskaniem Kuby Dłoniaka, wiem o tym z bardzo dobrych źródeł. To miło, że nie załatwiają nic za plecami tylko grają w otwarte karty. Tyle tylko, że my nie chcemy oddawać pupila naszych kibiców. Kuba powiedział, że na tematy kontraktowe możemy rozmawiać dopiero po sezonie - mówi prezes Pyszniak.
Jak wiadomo nie ma ludzi niezastąpionych, ale Dłoniaka w Tarnobrzegu nie byłoby łatwo zastąpić. Tego zawodnika wszyscy tu uwielbiają i to nie tylko dlatego, że jest najlepszy.
- Jak go tylko zobaczyłem pierwszy raz od razy mnie zaskoczył. Przyszedł, przywitał się i od tamtej pory jest normalnym, skromnym i kulturalnym zawodnikiem. Nie za dużo jest takich ludzi. W ogóle po nim nie widać, że to gwiazda, a przecież jest najlepszy w naszej drużynie. To bardzo inteligentny chłopak i źle by się stało jakby odszedł - stwierdził portier w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i i Rekreacji w Tarnobrzegu Jan Krasoń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?