Działka z Tarnobrzega i tarnobrzeskie ogrody Związkowiec najładniejsze na Podkarpaciu

Konkurs na "Najładniejszą Działkę i Ogród" od kilkunastu lat organizuje Podkarpacki Związek Działkowców, we współpracy z Delegaturą Rejonową w Tarnobrzegu. Spośród działek, znajdujących się w obrębie Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Tarnobrzegu, powiecie tarnobrzeskim i stalowowolskim, wybierana jest ta najładniejsza i zostaje nominowana do konkursu wojewódzkiego. W tym roku zaszczyt ten przypadł państwu Jajko, których działka znajduje się na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Siarkopol.
Drugim konkursem ogłoszonym przez Podkarpacki Związek Działkowców był konkurs na najładniejsze ogrody działkowe. I tym razem Tarnobrzeg uplasował się na pierwszym miejscu. Główną nagrodę na Podkarpaciu zdobył Rodzinny Ogród Działkowy Związkowiec z Tarnobrzega. Władysław Bieniek, wiceprezes Podkarpackiego Związku Działkowców, Delegatura Rejonowa w Tarnobrzegu przypomniał, że działki są oceniane według kilku kryteriów. - To przede wszystkim zagospodarowanie działki - tłumaczy Władysław Bieniek.

- Muszą być dwa rodzaje upraw. Warzywne i sadownicze. Ocenie podlegają także elementy ozdobne, infrastruktura ogrodowa czy zagospodarowanie zielonych odpadów.
Wiceprezes Bieniek zdradził, że w komisji konkursowej byli przedstawiciele Mielca i Rzeszowa, którzy zgodnie stwierdzili, że tak pięknych działek, jakie widzieli w Tarnobrzegu, nie ma w całym województwie podkarpackim.

BAJECZNE LILIE I DREWNIANE POSTACIE

Działka państwa Jajko, która znajduje się w obrębie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Siarkopol z Tarnobrzega, zdobyła tytuł najładniejszej na Podkarpaciu. Ponad 100 gniazd lilii, oryginalne kwiaty i iglaki, miniatura domu zdrojowego w Nałęczowie i schowany wśród trawy drewniany pies, to tylko część niespodzianek, na jakie można natknąć się w ich ogrodzie.

Jadwiga i Jan Jajko są dumni ze swojego ogrodu. Działkę uprawiają od 1979 roku, a początki nie były łatwe.

- Zastaliśmy ugór - wspomina pan Jan. - Był jeden chwast, który wycinaliśmy łopatami i motykami. Nie było ziemi, tylko piasek. To była jedna z ostatnich wolnych działek, dlatego można sobie wyobrazić jak wyglądała. Córka miał trzy lata, a żonie ta działka bardzo się podobała. Dlatego postanowiliśmy, że tutaj zostaniemy.

Małżonkowie przypominają, że lata uprawy działki i spędzony na niej czas, dzielą na dwa etapy. Pierwszy zakończył się w 2000 roku, kiedy uprawiali tylko warzywa. - Natomiast od 2000 roku zaczęliśmy modernizować uprawy - dodała Jadwiga Jajko.

- Wzorowaliśmy się na sąsiedzie, który był w Stanach Zjednoczonych i sprowadził iglaki. Zapatrzyliśmy się trochę na niego i zaczęliśmy wprowadzać zmiany u siebie Zbudowaliśmy nową altankę, bo poprzednia była z desek, i jej czas jucz minął. Stworzyliśmy część rekreacyjną. Pojawiły się drewniane elementy dekoracyjne, które pan Jan sam wykonał. O to jeden z nich. Skrzypek, który pojawił się jako pierwszy. Potem była Madonna, leśny dziadek, bocian, karmnik będący kopią uzdrowiska w Nałęczowie, ptasia willa, zwierzęta, grzyby a nawet samolot z pilotem, którego można dostrzec na dachu ogrodowej altany.

Działka państwa Jajko to przede wszystkim lilie. Pan Jan zamiłowanie do kwiatów wyniósł z rodzinnego domu. - Sprowadzam cebulki przez Internet z różnych zakątków Polski - opowiada pan Jan. - Mam także cebulki ze Stanów Zjednoczonych. - Systematycznie je przesadzam, bo po czterech latach słabną.

Na działce rządzi mąż. - Jest kierownikiem, ja tylko pracuję - uśmiecha się pani Jadwiga. - On ma swoje koncepcje, drzewa, kwiaty. Nawet są spory, kiedy jego krzewy i lilie wchodzą w moją pietruszkę. Powoli mnie eliminuje.

Obecnie działka państwo Jajko jest oceniana przez komisję ogólnopolskiego szczebla konkursu na "Wzorową Działkę 2014 roku".

NAJŁADNIEJSZA W TARNOBRZEGU

W tym roku na Rodzinne Ogrody Działkowe "Siarkopol", spadł splendor nagród. Kolejna działka z tych ogrodów zdobyła główną nagrodę w konkursie ogłoszonym przez prezydenta Tarnobrzega. Tytuł walczyli Państwo: Halina i Ryszard Leć. Działka jest ich drugim domem, na którym gospodarują od 1977 roku.

- Przyszliśmy na ugór i zwały ziemi, które miały ponad pięć metrów - wspomina pani Halina. - Ech to były ciężkie czasy. Zanim doprowadziliśmy działkę do stanu, kiedy można ją było uprawiać minęło sporo czasu. Ale opłacało się, bo dziś odpoczywamy w niezwykłym miejscu.

Działka to część rekreacyjna, sadownicza i warzywna. Wychodząc z altany, pod szpalerem wiszących winogron, nie sposób ominąć oczka wodnego, na brzegach, którego wygrzewa się żaba. Nad oczkiem rośnie magnolia, która w tym roku zakwitła dwukrotnie. W części rekreacyjnej po drewnianym stojaku pnie się jeżyna, a tuż za nią rośnie kilka odmian Amerykańskiej borówki.

- Działka to czyste powietrze, brak nudy i to coś, czego nie ma w domu, przed telewizorem - przekonuje Ryszard Leć. - Tutaj też mam niewielki telewizor, ale raczej go nie włączam. Przychodzę na działkę nawet zimą. Po co? Jak to po co. Nakarmić ptaki. Rozbijam orzechy i wysypuję ptakom.

Pani Halina jest dumna ze swojego ogródka z ziołami. Z dumą prezentuje także egzotyczne rośliny. To między innymi wisteria chińska.

Pan Ryszard bardziej docenia plony z części warzywnej. - W tym roku bardzo brodziły ogórki, które rozdajemy, bo nie jesteśmy w stanie ich przerobić - pokazuje pan Ryszard. - Obrodziła fasolka. O proszę zobaczyć, jaka dorodna.

Właściciele najładniejszej działki na Podkarpaciu oraz zwycięzcy konkursu na najładniejszą działkę w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim odbiorą dyplomy i nagrody podczas corocznego święta działkowców, które odbędzie się 30 sierpnia na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Wymysłów" w Tarnobrzegu.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO