Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowcy z ROD "Siarkopol" w Tarnobrzegu czekają na wyrównanie dojazdowej alei

KLAUDIA TAJS [email protected]
Z informacji, jakie do mnie dotarły, wynika, że w najbliższym czasie przedstawiciele spółki wrócą i zakończą prace ziemne – zapewnia Jan Lis, prezes ROD "Siarkopol” w Tarnobrzegu.
Z informacji, jakie do mnie dotarły, wynika, że w najbliższym czasie przedstawiciele spółki wrócą i zakończą prace ziemne – zapewnia Jan Lis, prezes ROD "Siarkopol” w Tarnobrzegu. Klaudia Tajs
Dobiegły końca prace przy wymianie gazociągu wysokiego ciśnienia na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Siarkopol" w Tarnobrzegu. Na uciążliwości związane z pracami ziemnymi bezpośrednio narażonych było 20 właścicieli, których ogrody graniczą z rozkopanym terenem. Jednak brak dojazdowych alejek doskwiera także pozostałym działkowcom.

Wymianę rurociągu transportowego wysokiego ciśnienia prowadziła Spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Jest to odcinek z Komorowa do Sandomierza. Biegnie przez Tarnobrzeg, w tym przez trzy ogrody działkowe: Kamionkę, Siarkopol i Wymysłów. Prace ruszyły wiosną tego roku i wiązały się z wejściem na teren ogrodów ciężkiego sprzętu. W przypadku Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Siarkopol", teren działek nie został naruszony lub w nieznaczny sposób, gdyż rurociąg biegnie wzdłuż głównej alei.

BYLI WYROZUMIALI

Jan Lis, prezes ROD Siarkopol nie kryje, że ze względu na prowadzone prace, pewnych uciążliwości w tym sezonie, nie dało się ominąć. Chociaż zaznacza, że około 20 właścicieli, których ogródki graniczą z rozkopanym terenem, podeszło do sprawy ze zrozumieniem. - Za straty w uprawach, infrastrukturze czy nawet konieczność wejścia w ich teren, działkowcy otrzymali odszkodowania - przypomina Jan Lis. - Prace były prowadzone dość sprawnie. Nie obyło się bez strat, ponieważ ciężki sprzęt uszkodził studnię z pitną woda, ale wszystko zostało naprawione.

KONIEC TUŻ TUŻ

Ciężki sprzęt zszedł już z budowy. Dlatego działkowcy, których ogrody graniczą z rozkopanym terenem i ci, którzy muszą przez nierówną aleję dojechać do swoich ogrodów, pytają, kiedy droga, dojazdowa, na której prowadzono prace zostanie przywrócona do stanu sprzed modernizacji rurociągu. Pytają często, ponieważ problem pojawia się po deszczach. Działkowcy z trudem pokonują pieszo rozkopaną drogę. Szansy na przejazd nie mają rowerzyści, którzy zapadają się w miękkiej glinie.

Prezes Lis zapewnia, że niebawem. - Z informacji, jakie do mnie dotarły, wynika, że w najbliższym czasie przedstawiciele spółki wrócą i zakończą prace ziemne - dodaje Jan Lis. - Muszą pozbierać część elementów, jak chociażby rury, jakie pozostały na drodze. Mam nadzieję, że teren zostanie wyrównany i działkowcy będą mogli bezpiecznie przejść czy przejechać rowerem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie