Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielnicowy z Tarnobrzega pomógł dwojgu mieszkańcom - mężczyznę wyprowadził z zadymionego mieszkania

OPRAC.:
Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Aspirant sztabowy Rafał Ciach jest dzielnicowym w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnobrzegu. To policjant z dużą empatią i otwartym sercem na problemy drugiego człowieka. Funkcjonariusz wspólnie ze swoim kolegą pomogli 84-latce, która pod nieuwagę domowników wyszła z domu i się zgubiła. Pomocy udzielił też mężczyźnie, który gotując obiad zasłabł i doprowadził do zadymienia mieszkania.

Dzielnicowy z Tarnobrzega na ratunek

W ubiegły wtorek dzielnicowy z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu aspirant sztabowy Rafał Ciach odebrał telefon od mieszkanki Holandii.

- Zaniepokojona kobieta poinformowała policjanta, że nie może skontaktować się bratem, a jest schorowany, leczy się na przewlekłe choroby i rzadko opuszcza miejsce zamieszkania. Pomimo prób wielokrotnego połączenia, nie odbierał od niej telefonu. Kobieta podała dokładny adres, pod którym mieszkał 57-latek - informuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Policjant natychmiast ruszyli pod wskazany adres. Będąc na klatce schodowej jednego z bloków na osiedlu Przywiśle, poczuł swąd spalenizny, wydobywający się z mieszkania, do którego szedł. Pomimo wielokrotnego pukania do drzwi i głośnego nawoływania, nikt nie odpowiadał. Funkcjonariusz wezwał na miejsce straż pożarną. Po wejściu do mieszkania zauważyli osłabionego mężczyznę, pomieszczenia były zadymione, a na kuchence gazowej paliła się w garnku potrawa.

57-letni mężczyzna miał problemy z oddychaniem, trafił do szpitala pod opiekę lekarzy.

- W piątek wczesnym popołudniem, policjanci otrzymali zgłoszenie, że z domu przy ulicy Warszawskiej w Tarnobrzegu, wyszła 84-latka, która cierpi na zaniki pamięci. Seniorka wykorzystała nieuwagę rodziny i oddaliła się w nieznanym kierunku. Z relacji bliskich wynikało, że domownicy najpierw sami szukali seniorki, lecz nie widząc rezultatu o pomoc poprosili policjantów - dodaje rzecznik policji.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety. Ustalili jej rysopis, sprawdzili pobliskie ulice, skwery, sklepy oraz szpital, lecz nigdzie jej nie było.

Po krótkim czasie, aspirant sztabowy Rafał Ciach wspólnie z dzielnicowym aspirantem Sławomirem Niemcem odnalazł 84-letnią kobietę, idącą ulicą Wałową. Była przestraszona i zmęczona. Nie pamiętała jak się nazywa, gdzie jest, ani dokąd idzie. Policjanci zaopiekowali się seniorką. Dali jej wody, zabrali do radiowozu i zawieźli do miejsca zamieszkania. 84-latka cała i zdrowa trafiła pod opiekę rodziny.

Policja apeluje o zwrócenie szczególnej uwagi na starsze, często nieporadne, chore osoby, które potrzebują opieki. Szczególnie pory nocne są dla nich niebezpieczne. Apelujemy do mieszkańców naszego powiatu o przekazywanie informacji na temat osób, które sprawiają wrażenie zagubionych i mogą potrzebować pomocy. Telefon na numer alarmowy może uratować komuś życie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie