Mam na myśli nie tyle sam wynik, bo 1:0 po golu Arkadiusza Milika to nie jest efektowne zwycięstwo. Mam bardziej na myśli grę Polaków, którzy niemal przez cały mecz „cisnęli” Irlandczyków. Kilka ewidentnych błędów sędziego, dobra gra całej drużyny i piękna w wykonaniu Bartosza Kapustki, ładny gol i dużo sportowych emocji. Taką drużynę chcieliśmy oglądać, takie emocje chcieliśmy przeżywać.
Po słabych występach w meczach kontrolnych przed Euro, nasi reprezentanci pokazali, że w turnieju potrafią pokazać swoje umiejętności. Robert Lewandowski był mocno pilnowany, co było do przewidzenia. Dobrze, że pozostali kadrowicze umieli tę „lukę” wypełnić. Teraz mecz z Niemcami, który będzie wzbudzał jeszcze większe emocje, niż ten wczorajszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?