Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami ETTU zadecydowało, iż rozgrywki Ligi Mistrzyń zostaną rozegrane w całości w dniach od pierwszego do ósmego grudnia tego roku w austriackim Linzu. Tak, jak w poprzednich latach, zachowany zostanie podział na cztery grupy, jednak znajdzie się miejsce na zmianę - w każdej z grup znajdą się cztery, a nie, jak dotąd, trzy zespoły. Te, której już zostały rozlosowane (po dwie w każdej grupie) zachowają swoje miejsca, a dolosowane zostaną ekipy, które miały wziąć udział w eliminacjach, które ostatecznie się nie odbędą. Po dwie najlepsze drużyny z fazy grupowej awansują do ćwierćfinałów, po nich zostaną rozegrane półfinały oraz finał.
- Wideokonferencja Europejskiej Unii Tenisa Stołowego z klubami uczestniczącymi w europejskich rozgrywkach przyniosła kilka nowych informacji. Nie dała jednak ostatecznej odpowiedzi. Podtrzymany zostaje na razie „plan A” i kobieca Liga Mistrzyń ma się odbyć w austriackim Linzu w dniach 2-8 grudnia w formie „bańki” - możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej tarnobrzeskiego klubu.
- Będziemy na bieżąco monitorować sytuację w Europie. Jeśli podróżowanie stanie się niemożliwe, nastąpi lockdown, to wdrożymy plan „B”. Rozważymy także system gry w przypadku zgłoszenia mniej niż dwunastu klubów. Życzyłbym sobie, aby była pełna stawka, czyli wszystkich szesnaście. Spływają do nas różne informacje o aktualnym stanie reżimu sanitarnego w poszczególnych krajach, landach i regionach, ale bardzo chcemy wrócić do stołów – powiedział z kole Pierre Kass, sekretarz generalny ETTU.
Enea Siarkopol wygrał Ligę Mistrzyń w 2019 roku. W sezonie 2019/2020 doszedł do półfinału, a przez pandemię koronawirusa rozgrywki nie zostały dokończone.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?