Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 13. Choć z sporcie nikogo z góry nie można skazywać na porażkę, to wygrana Polek z Niemkami graniczyłaby z cudem. Jedynie zawodniczka Siarki-ZOT Tarnobrzeg prezentuje w Luksemburgu wysoką formę. Pozostałe: Natalia Partyka oraz Katarzyna Grzybowska-Franc grają słabiej niż można były tego oczekiwać.
To, że biało-czerwone trafiły w losowaniu na Niemki to także konsekwencja zajęcia drugiego miejsca w grupie. Tylko pierwsza lokata dawała nadzieję na wylosowanie teoretycznie łatwiejszego rywala i skuteczną walkę o strefę medalową. Niestety, Polki przegrały bardzo ważny mecz z Rosjankami 1:3, a spotkaniu tym zawiodły nie tylko Natalia Partyka i Katarzyna Grzybowska-Franc, ale także trener Michał Dziubiński, który źle ustawił drużynę przez co Li Qian wystąpiła tylko w jednej grze. Selekcjoner naszej reprezentacji nie odważył się na wystawienie do gry Klaudii Kusińskiej czy choćby Natalii Bajor, które w meczu z Rosjankami mogłyby zagrać lepiej niż Grzybowska-Franc czy też Partyka. Szkoda…
Pozostaje teraz liczyć tylko na cud, ale przecież w sporcie cuda się zdarzają.
W piątkowym meczu w reprezentacji Niemiec zagra zapewne zawodniczka Siarki-ZOT Han Ying. Do ćwierćfinału awansowała także reprezentacja Rumunii z nową zawodniczką tarnobrzeskiego klubu Elizabetą Samarą w składzie.
W ćwierćfinale Rumunia zmierzy się z Portugalią, Rosja z Węgrami, Holandia z Austrią i Polska z Niemcami.
ZOBACZ TAKŻE:
Nowa hala w DS Smith w Kielcach. Większa produkcja i więcej miejsc pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?