W tym roku dofinansowania do organizacji zimowego wypoczynku odmówiło miasto. Doszło do organizacji Zimowej Laby tylko dzięki wsparciu, jakie dała Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej. - Dzięki temu można było kupić materiały do zajęć plastycznych, nagrody do konkursów i zaprosić krakowski teatr ze spektaklem "Zaczarowany świat bajek".
PŁONĄCA WIEŻA
Hasłem pierwszego dnia było "Hulaj dusza - laba rusza". Wtorek poświęcony był lepieniu plasteliny i spotkaniu ze stomatologiem, środa należeć będzie do hobbystów. Kolejne dnie poświęcone będą muzyce, tańcowi, akrobacji, wyjściu do kina.
Atrakcją na pewno będzie płonąca wieża z życzeniami wysyłanymi z ogniem do nieba i ognisko z kiełbaskami. A na finał trwających przez dziesięć dni zajęć zaplanowano bal przebierańców.
TRUDNA SYTUACJA
Pierwszego dnia na zajęcia przyszło dwieście dzieci, w kolejnych spodziewany jest napływ kolejnych chętnych dzieciaków, które ferie spędzają w mieście i nie chcą się nudzić w domu czy siedzieć godzinami przed komputerem.
Organizatorzy ze Spółdzielczego Domu Kultury zrobili olbrzymi wysiłek, aby zorganizować ferie. Na kulturę spływa coraz mniej pieniędzy, bo ze spółdzielni wyodrębniają się wspólnoty, których członkowie nie chcą wydawać nawet symbolicznych kilkudziesięciu groszy miesięcznie na utrzymanie SDK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?