Przed Stalą Stalowa Wola stanie w środowe popołudnie bardzo trudne zadanie. Zespół prowadzony przez trenera Szymona Szydełkę w poprzednim sezonie spadł z drugiej ligi i obecnie występuje w grupie czwartej trzeciej ligi. Jest to czwarty poziom rozgrywek piłkarskich w Polsce. Jej przeciwnik natomiast, Lechia Gdańsk, jest klubem grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej - PKO BP Ekstraklasie.
Lechia w ostatnim sezonie ligowym zajęła w tabeli ostatecznie czwartą pozycję, poza tym udowodniła, że świetnie czuje się w rozgrywkach pucharowych. Najbliższy przeciwnik "Stalówki" w Fortuna Pucharze Polski ostatnio przegrał w nim finał z Cracovią 2:3, a w 2019 roku sam cieszył się z końcowego triumfu. Wówczas w finale ograł Jagiellonię Białystok 1:0.
Dla gdańszczan mecz ze Stalą Stalowa Wola będzie pierwszym oficjalnym meczem w sezonie 2020/2021, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Zielono-czarni z kolei mają za sobą dwa takie spotkania. W pierwszym z nich, w rundzie wstępnej do Fortuna Pucharu Polski, pokonali swojego niedawnego rywala z drugiej ligi, Skrę Częstochowa, 3:1.
Drugie starcie o stawkę w tym sezonie zakończyło się dla stalowowolskiej drużyny porażkę. Był to pierwszy mecz ligowy, a jej przeciwnikiem była Avia Świdnik, która zwyciężyła 3:1.
- Oczekiwaliśmy od siebie dużo więcej, niż to co pokazaliśmy w tym meczu. Chcieliśmy dobrze rozpocząć ten sezon i pokazać się z jak najlepszej strony, ale zderzyliśmy się ze ścianą i nie wyglądaliśmy do końca jak zespół, choć do momentu zdobycia bramki graliśmy nieźle. Potem, gdy sami straciliśmy gola, wszystko się posypało. Chcieliśmy zrobić dużo, ale czuliśmy niemoc. Wiemy, że trzecia liga rządzi się innymi prawami niż druga i szybko musimy się obudzić - powiedział po tym spotkaniu Piotr Witasik, nowy kapitan Stali, w rozmowie z mediami klubowymi.
Uważa on również, że mecz z Lechią wcale nie musi być trudniejszy od tego z Avią.
- Myślę, że trudniejsze spotkania są w trzeciej lidze. Lechia gra innym stylem, to inna klasa przeciwnika. Mam nadzieję, że damy trochę radości kibicom, którzy przyjdą na ten mecz - dodał.
- Mecz Stal Stalowa Wola Lechia Gdańsk nie będzie transmitowany w żadnej stacji telewizyjnej - według informacji przekazanych nam przez Mateusza Nowaka, dyrektora Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej, Polsat Sport, który ma prawa do transmitowania Fortuna Pucharu Polski, nie zdecydował się na pokazanie tego starcia na własnych antenach.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?