Kilka godzin oczekiwał na pomoc mężczyzna, przygnieciony w lesie przez ciągnik. Rannego i wyziębionego męża znalazła jego żona. Najprawdopodobniej kobieta uratowała mu życie.
Ćwiadczący usługi leśne 22-letni mieszkaniec Gminy Dukla, ciągnikiem gąsienicowym ściągał pnie ściętych drzew z lasu, w okolicach Barwinka. Przed wyjściem z domu uzgodnił z żoną, aby o godzinie 15 czekała na niego pod lasem. Kiedy małżonka przyjechała w umówione miejsce, męża nie było. Pół godziny później zaniepokojona kobieta rozpoczęła poszukiwania. Po kilkunastu kolejnych minutach znalazła męża przygniecionego przez ciągnik. Mężczyzna leżał na ziemi, z obiema nogami pod jedną z gąsienic. Był bardzo osłabiony ale przytomny i dzięki temu zdołał poinstruować żonę, w jaki sposób może ruszyć pojazdem i uwolnić go.
Mężczyzna doznał otwartego złamania prawej nogi i nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Wezwana karetka pogotowia przewiozła go do szpitala w Krośnie. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że pod ciężarem zapiętego liną pnia, ciągnik zsunął się po stromym podłożu, przygniatając będącego w pobliżu 22-latka. Mężczyzna był trzeźwy, pracował sam i nie miał telefonu komórkowego. Według lekarza pomoc nadeszła niemal w ostatniej chwili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?