W czwartek w gronie rodzinnym, przyjaciół a także nowego burmistrza Baranowa Marka Mazura wbito tabliczki. Wśród tych, którzy przybili tabliczkę był kuzyn pani Wioletty Wiliam Spess, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych.
- Drzewo jest bardzo duże - mówił Wiliam Spees. - Jest tak duże, że nie nie mogę objąć go aparatem, żeby zrobić zdjęcie. Jestem bardzo zadowolony, że akurat podczas mojego pobytu Polsce, w Kaczakach, dąb został pomnikiem. Po przybiciu tabliczek i wspólnej fotografii, wszyscy usiedli do stołu. Gospodarze podali okazały tort. Pod wspaniałym dębem był napis "Jan“.
Więcej w piątkowym Echu Dnia
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?