Było przed godziną 1, gdy policjanci chcieli skontrolować osobowe auto na numerach rejestracyjnych z innego powiatu. Jak opowiadają, kierowca zignorował dawane przez nich znaki i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim.
- W jednej z miejscowości samochód wjechał na podwórko a kierujący uciekł do domu. Osoby znajdujące się w środku nie otwierały policjantom, zdecydowały się na to na to dopiero wtedy, gdy na miejsce wezwani zostali strażacy, którzy mieli umożliwić wejście do środka - opowiadają stróże prawa.
W domu zastali rodzinę. O prowadzenie samochodu podejrzewają 26-latka, który w chwili kontroli miał blisko 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?