Gminny Dzień Dziecka w Baranowie Sandomierskim. Ileż tam było atrakcji! Zobaczcie zdjęcia

Najpierw rozpoczęły się rozgrywki piłkarskie Ligi Orlik E2 Podokręg Stalowa Wola. Stadion stał się prawdziwym Wembley, a wszystko za sprawą drużyn, które grały z ogromnym zacięciem. Kto grał? GAP Zaleszany, Wisan Skopanie, Stal Nowa Dęba i oczywiście drużyna GAS Baranów Sandomierski.

W drugiej części stadionu młodsi zawodnicy drużyn: Orlik Nowa Dęba, Wisan Skopanie i GAS Baranów Sandomierski również walczyli ze sobą o puchar mistrza. Z okazji Dnia Dziecka każda drużyna została uhonorowana pucharem i złotymi medalami. Dekoracja piłkarzy miała miejsce na scenie plenerowej, gdzie sportowcy dostali gromkie brawa za walkę w trudnych warunkach pogodowych.

Gdy na płycie stadionu piłkarze walczyli o bramki, cichutko po drugiej stronie nad stawem znaleźli się koneserzy ciszy i spokoju oraz wędki. Spora grupa zarzuciła wędki z nadzieją na dobry łów. Prawdziwy relaks, ciche rozmowy o tematyce rybnej i pogodowej zakończyły się sukcesem, wręczeniem pucharów dla najlepszych ufundowanych przez zastępcę burmistrza Miasta i Gminy Baranów Sandomierski, Marka Barszcza.

Z małym poślizgiem, ze względu na psikusy pogodowe, swoim życiem artystycznym zaczęła tętnić scena, gdzie dzieci w bardzo różnym wieku, z ogromnym zapałem tańczyły i śpiewały czyli robiły to, co lubią najbardziej. Zaprezentowały się 2 grupy ZT „Perełki”, 5 grup „Nowego Pokolenie” oraz 4 grupy FLASH wraz z instruktorkami – Kasią i Karoliną. Rodzice filmowali na pamiątkę ich popisy i bili gromkie brawa. Brawa otrzymały również wokalistki MGOK-u: Karina Pitra, Julia Opałka, Magdalena Lis oraz kwartet w składzie: Hania Słowik, Roksana Wójcik, Maja Pyłka i Weronika Pałka – to były popisy wokalne sprawiające przebłyski słońca. Dziewczęta podsłuchiwała ich instruktorka Magda Szlęzak Gwoździowska.

Swoje pięć minut miała tam też strefa fitness przygotowana przez Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz animatorki HULAJNOGI, które chętnie bawiły się przy scenie z amatorami kolorowej chusty, piłek, baniek mydlanych i muzycznych atrakcji. Co by to było za święto, gdyby dzieci wróciły bez pomalowanych buziek, brokatowego tatuażu, warkoczyka wczepionego fikuśnie we włosy, czy własnoręcznie zrobionego naszyjnika?? No właśnie, święto nie byłoby świętem – także o takie ozdoby zadbały animatorki HULAJNOGI.
Nie zabrakło amatorów na rodzinne warsztaty robienia od podstaw i własnoręcznie pomalowanego latawca. Można rzec, że tegoroczny Gminny Dzień Dziecka odbył się między innymi pod znakiem latawców. Pociechy wraz z rodzicami budowali od podstaw osobiście ozdobione latawce – inwencja twórcza była nieograniczona. Ci, którzy po raz pierwszy zmagali się z tak nietuzinkowym zadaniem, mogli liczyć na pomoc naszych wyspecjalizowanych w tej dziedzinie pań – Beatki, Aleksandry i Oktawii. Znaleźli się też zdeterminowani twórcy-entuzjaści, którzy starali się poderwać swoje latawce by poszybowały do chmur.

Oczywiście nie mogło zabraknąć dmuchańcowych atrakcji i innych smakołyków, a to wszystko można było znaleźć przy stoiskach:

• Stowarzyszenie Przyjaciół ZSIP W Baranowie Sandomierskim „Nasza Szkoła” zapraszała do stoiska z pysznymi domowymi wypiekami oraz „flagową” lemoniadą
• stoisko z popcornem i watą cukrową
• stoisko z kiełbaskami, lodami i napojami
• stoiska animatorów z kolorowymi warkoczykami, tatuażami, malowaniem buziaków, skręcaniem balonów

Na zakończenie święta dzieci na scenę wyszedł iluzjonista Magik Markus i jego asystentka Arashi. W trakcie tego spektaklu wszyscy przenieśli się do świata czarów i magii, a najodważniejsi uczestnicy mogli na scenie podpatrzeć to i owo, na przykład pojawiające się i znikające, a nawet lewitujące przedmioty!

Źródło: Jolanta Koper/Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Baranowie Sandomierskim