Amanda Słomińska - Miss Golejowa 2010
Najwięcej powodów do radości miała pochodząca ze Staszowa Amanda Słomińska. To jej właśnie przypadł tytuł Miss Golejowa 2010. Do niej także powędrowało drugie najważniejsze wyróżnienie, czyli tytuł Miss Publiczności. Została również Miss PZMot.
W przypadku Amandy prawdziwe okazało się stwierdzenie: do dwóch razy sztuka. Przed tygodniem bowiem walczyła w konkursie Miss Borkowa, gdzie też stanęła na podium.
PODWÓJNY KONKURS KLAUDII
- Kiedy dziś usłyszałam werdykt buzowały we mnie ogromne uczucia, ale jestem zadowolona - przyznała. Przed rokiem, właśnie tu w Golejowie zaczęła się jej przygoda z konkursem Miss Lata. Wtedy jednak otrzymała tytuł I Wicemiss. - Za każdym razem jest łatwiej - wyjaśnia Amanda. - Zdobywam większe obycie za sceną, z publicznością, jest lepiej.
Do konkursu w Golejowie powróciła też Joasia Fortuna z Buska Zdroju. Przed rokiem była tu II Wicemiss, a tym razem została I Wicemiss. Zdobyła także szarfę Miss Buskowianki.
W gronie laureatek znalazły się też Justyna Ziętal - II Wicemiss Golejowa, Magda Zalińska - Miss Fabryki Stylu oraz Klaudia Gwóźdź - Miss Salonu SkuterPasja.
Zresztą Klaudia wystąpiła w podwójnej roli. Wzięła udział w konkursie Miss Lata, a w międzyczasie stanęła do walki w Letnim Festiwalu Piosenki. Zaprezentowała się jako pierwsza. Wybrała piosenkę Agnieszki Chylińskiej "Kiedy powiem sobie dość". Po niej zaśpiewały jeszcze dwie dziewczyny, a jurorzy najwyżej ocenili Ingę Golonkę ze Staszowa. Inga wykonała wielki hit Maryli Rodowicz "Kiedy powiem sobie dość".
MĘSKIE STARCIE
- Śpiewam od dzieciństwa, ale tak bardziej profesjonalnie od czwartej klasy szkoły podstawowej. Obecnie kształcę wokal na zajęciach u pani Basi Chodurek w Staszowskim Ośrodku Kultury - mówi Inga. Przyznaje, że występu w Festiwalu nie planowała. - Pani Basia mnie namówiła - śmieje się.
Inga weszła do finału lipca. Przed nią jeszcze warsztaty wokalne i wokalne starcie z pozostałymi laureatami z tego miesiąca.
Na scenie występowały panie, ale swoje miejsce mieli także panowie. Najpierw pojawił się na niej mistrz kulturystyki Marcin Jabłoński. Zaprezentował on możliwości ludzkich mięśni, pokazał jak je można wyrzeźbić, i pięknie wyeksponować.
Po tym pokazie ustąpił pola odważnym śmiałkom, którzy tak jak on mieli prężyć muskuły. Ochotnicy radzili sobie z tym zadaniem jak umieli, a przede wszystkim jak mogli. Najbliższy oryginałowi był zawodnik Piotrek. Po tej mocnej rozgrzewce, panom przyszło się zmierzyć z kolejnym zadaniem: piciem piwa na czas. Na tym jednak nie koniec. Ostatnią konkurencją było podnoszenie ciężaru. W rolę balastu, z wrodzonym sobie wdziękiem, wcieliła się Magda Brojewska - Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2010. Przy okazji tej konkurencji okazało się, że panowie nie tylko nie noszą swoich pań na rękach, ale nawet ich nie podnoszą.
POWIAŁO ORIENTEM
Ostatecznie najlepiej ze wszystkimi konkurencjami poradził sobie Paweł Salamon. I to on został Misterem Golejowa. - Wiedziałem, że będzie fajna zabawa - powiedział. Magdę Brojewską podniósł do góry siedem razy. Zapytany, jak było, przyznał: - Nie było lekko.
Konkursom towarzyszył pokaz strojów zaprojektowanych przez Katarzynę Jarońską. Przedstawiła ona dwie kolekcje. Pierwsza, kończona była jeszcze w niedzielny poranek. - Jej tytuł to Alter Ego. Pokazuje różne oblicza kobiety. Elementem spajającym całą kolekcję są kolorowe rajstopy - wyjaśniła Katarzyna Jarońska.
Drugi pokaz był inspirowany orientem. Imprezę swoim występem uświetniły Natalia Nowak i Patrycja Krzesaj z klubu piosenki "Rytm" przy Staszowskim Ośrodku Kultury.
Dorota KLUSEK
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
